To nie był łatwy sezon dla żadnego klubu piłkarskiego na całym świecie. Wybuch pandemii koronawirusa i konieczność zatrzymania rozgrywek na wiele tygodni sprawiły, że ekipy musiały się odnaleźć w zupełnie nowej rzeczywistości. Niemcy powrócili do jako-takiej normalności przed innym rozgrywkami w Europie, dzięki czemu zakończyli swoje zmagania ligowe jeszcze w czerwcu. Za sprawą m.in. kapitalnej dyspozycji strzeleckiej Lewandowskiego, tytuł mistrzowski ponownie pojechał do Monachium.
Robert Lewandowski rozkręca nowy biznes za ponad 70 milionów. Ogromne dofinansowanie od państwa
Jak się jednak okazuje, korona króla strzelców Bundesligi i fantastyczna postawa przez cały rok to za mało, aby w oczach prezydenta klubu zostać najlepszym zawodnikiem sezonu. Hertber Hainer rozmowie z magazynem "51" zapytany o tę kwestię odparł: - Trudno wskazać jedno zawodnika, wszyscy spisali się znakomicie. Mnóstwo przyjemności dał mi jednak rozwój Alphonso Daviesa. Nieco ponad rok temu nikt nie znał tego gracza, teraz wszyscy fani na świecie wiedzą, kto to jest.
Z całą pewnością postawa bocznego obrońcy z Kanady wywarła wrażenie na wszystkich. Trudno jednak upatrywać najbardziej cennego, najskuteczniejszego w swoich poczynaniach i po prostu najlepszego piłkarza Bayernu Monachium w kimś innym niż Robert Lewandowski. Sam "Lewy" doskonale jednak z tego wszystkiego z pewnością zdaje sobie sprawę i dodatkowe zapewnienia sternika ekipy nie są mu do niczego potrzebne.