"Lewy" z kolegami poszli w Dortmund

2011-05-02 10:22

Przez cały weekend piłkarze Borussii Dortmund, po wygranej 2:0 z FC Nuernberg  świętowali zdobycie mistrzostwa Niemiec. Robert Lewandowski przyznał, że z kolegami z drużyny... poszli w miasto.

Najpierw był oczywiscie oficjalny bankiet z udziałem władz klubu we włoskiej restauracji. Przemówienia i toasty. Ale potem piłkarze nie wytrzymali i poszli świętować swój triumf  rajdem po dortmundzkich knajpach. Przy tej okazji Nuri Sahin, który jest w Borussii postacią znaczącą opowiadał o Polakach...

-  Lewandowski to mięśniak. Jak po jego przyjeździe zobaczyliśmy jaka ma muskulaturę, to osłupieliśmy. Robbie (tak Lewego nazywają) to fajny gość, błyskawicznie nauczyl sie niemieckiego i złapał z zespołem kontakt (...) Kuba Błaszczykowski to wesołek, potrafi wszystkich rozśmieszyć i poprawić nam nastrój. A poza tym, to kapitalny dżoker. Wchodzi na boisko w kluczowym momencie i zaraz pada gol (...) Lukas  (to o Piszczku) ciągnie nas do przodu. Ma mnóstwo siły, kiedy inni słabną, to on bierze na siebie ciężar rozgrywania. Trener Klopp mówi, że "chodzi jak maszyna do szycia".

Najnowsze