Urodzony w Polsce reprezentant Niemiec strzela ostatnio w Bundeslidze gola za golem. To głównie dzięki niemu zespół FC Koeln opuścił strefę spadkową i zajmuje bezpieczne 11. miejsce w tabeli.
Nie od dziś wiadomo też, że "Poldi" potrafi nie tylko strzelać bramki, ale i świetnie się bawić. W czasach gry w Bayernie Monachium regularnie bywał na Oktoberfest.
Przeczytaj koniecznie: Liga Mistrzów. Barcelona - Arsenal 3:1: Dramat Szczęsnego i Kanonierów
W Kolonii nie mógł więc odmówić sobie wzięcia udziału w Rosenmontag. Różany Poniedziałek to kulminacyjny moment niemieckiego karnawału, szczególnie hucznie obchodzony w Nadrenii.
Kolorowe korowody sunące ulicami Kolonii, Moguncji czy Duesseldorfu do złudzenia przypominają to, co dzieje się w tych dniach w Rio de Janeiro. Nic dziwnego, że "Poldi" był w tak doskonałym nastroju.