Dla prawego obrońcy rywalizacja z Hoffenheim w 4. kolejce Bundesligi była pierwszym występem w lidze w tym sezonie. Piszczek wcześniej zmagał się z drobnymi problemami zdrowotnymi. Bardzo prawdopodobne jednak, że były reprezentant Polski znów będzie musiał zrobić sobie przerwę w grze. Powodem tego są wydarzenia z pierwszych minut sobotniego spotkania. Piszczek nabawił się niebezpiecznego urazu oka, a stało się to po nieumyślnym zagraniu Stefana Poscha.
CUDOWNY gol w Bundeslidze. Polski bramkarz bezradny po kapitalnym uderzeniu [WIDEO]
Rywal uderzył piłkarza Borussii Dortmund w twarz, a jego palce wylądował w oku Piszczka. Uraz okazał się na tyle poważny, że Polak musiał opuścić boisko. Niestety okazało się, że kontuzja jest ciężka. Dyrektor sportowy BVB Marc Zorc przyznał, że zawodnik niemal prosto z boiska został przewieziony do szpitala. - Piszczek dostał palcem w oko, a potem krwawił. Zabrano go prosto do kliniki - wyjawił.
Wyciekły NAGIE ZDJĘCIA najpiękniejszej dziennikarki świata! Jej słowa ZASKAKUJĄ
Na razie nie wiadomo jak ten bolesny uraz wpłynie na najbliższą przyszłość 35-latka. Lekarze Borussii będą chcieli zrobić wszystko, aby Piszczek wystąpił w najbliższym spotkaniu BVB, w którym zespół zmierzy się z Lazio w Lidze Mistrzów. Lucien Favre ma bowiem ogromne problemy z obsadzeniem obrony, gdyż wielu defensorów narzeka na kontuzje.