Według pierwotnego planu założonego przez "Piszcza", obecny sezon miał być dla niego ostatnim w Bundeslidze w jego karierze. Defensor spisuje się jednak na murawie tak dobrze i jest na tyle znaczącym zawodnikiem dortmundczyków, że zarówno on sam jak i klub podjęli decyzję, że tę współpracę warto jeszcze kontynuować. W efekcie tego Polak parafował nowy kontrakt, który wiąże go z BVB do połowy 2021 roku.
Lewandowski może fetować do BIAŁEGO RANA. Brakuje tylko jednej rzeczy
W poprzednich latach, gdy obrońca także zachwycał formą, media łączyły go z bardzo mocnym zainteresowaniem ze strony Realu Madryt. Pytanie o tę sytuację polski zawodnik usłyszał podczas wywiadu dla "Kickera". - To zawsze sprowadzało się do plotek. Nie doszło do żadnych bezpośrednich kontaktów, ale niewykluczone, że zablokowała je Borussia. Być może nie chciała, abym odszedł - stwierdził Piszczek.
PRZERAŻAJĄCA kontuzja ligowej gwiazdy. Noga pękła jak zapałka, ABSOLUTNY SZOK [WIDEO]
Polak nie zagrał więc nigdy w ekipie z Madrytu, ale choć ostatnie lata były dla Realu obfite w europejskie sukcesy, to były kadrowicz "Biało-czerwonych" nie może narzekać. Ma bowiem szansę cieszyć się mianem prawdziwej legendy Borussii i wielkim szacunkiem klubu, w którego barwach spędzi jeszcze także i sezon 2020/2021.