Wydarzenie na cześć Łukasza Piszczka i Jakuba Błaszczykowskiego przyciągnęło na stadion Signal Iduna Park aż 81 tysięcy kibiców. Byli reprezentanci Polski to bez wątpienia legendy Borussii Dortmund, którzy bronili barw tego klubu od 2007 do 2015 roku w przypadku pomocnika, natomiast prawy obrońca w koszulce "BVB" występował do 2010 do 2021 roku. Błaszczykowski przez cały pobyt w niemieckiej drużynie rozegrał 253 mecze, gdzie dodatkowo wpisał się 32 razy na listę strzelców i zanotował 52 asysty. Piszczek przebił rodaka, ponieważ wystąpił w 382 spotkaniach, strzelając 19 bramek oraz dokładając 64 asysty.
Pożegnalny mecz był bardzo emocjonujący, a także nie zabrakło polskich akcentów w postaci m.in. Kamila Grosickiego, Jacka Krzynówka, Artura Wichniarka czy Marcina Wasilewskiego. Ostatecznie drużyna Błaszczykowskiego pokonała ekipę Piszczka 5:4, całą imprezę okrasił wyjątkowy "mecz", w którym wystąpili główni bohaterowie plus Nuri Sahin kontra 100 dzieci.
Poruszające słowa Łukasza Piszczka o Jurgenie Kloppie! Wielkie słowa byłego reprezentanta Polski
Piszczek i Błaszczykowski dużo zawdzięczają niemieckiemu szkoleniowcowi Jurgenowi Kloppowi. Były obrońca Borussii Dortmund w rozmowie z "TVP Sport" wypowiedział się wprost na temat byłego trenera. - Był odkrywcą naszego talentu. Wyrzeźbił go, podrasował. Wyciągnął z nas maksa. Kto wcześniej słyszał o Piszczku? Występowałem w Herthcie, ale to było granie na średnim poziomie. Zmiana pozycji z napastnika na prawą obronę, to był strzał w dziesiątkę z jego strony. Na pewno dużo mu zawdzięczamy - podsumował defensor, aktualnie asystent trenera klubu z Dortmundu.