Na wstępie trzeba zaznaczyć, że mimo słabszej postawy w ostatnich meczach Lewandowski ma kapitalne statystyki! W tym sezonie rozegrał 9 spotkań, w których strzelił 9 goli i zanotował jedną asystę. Mało tego - w dwóch pierwszym meczach sezonu zdobył dwa hat-tricki! Wydało się, że "Lewy" nie czuje żadnego zmęczenia i regularnie będzie dziurawić siatki rywali. Przyszedł jednak mały kryzys formy. Polak nie strzelił gola w trzech kolejnych spotkaniach. O ile w starciu Ligi Mistrzów z Atletico miał sytuacji jak na lekarstwo, tak w Bundeslidze marnował dogodne okazje. Być może dopiero teraz wychodzi z niego lekkie przemęczenie po Euro 2016?
Pewnie nie, ale niewykluczone, że trener Bayernu Carlo Ancelotti powinien mu dać chwilę odpoczynku. Lewandowski grał we wszystkich spotkaniach drużyny mistrza Niemiec i ani razu nie został zmieniony. Nie licząc czasu doliczonego, spędził na boisku już 810 minut. Piłkarze na tym poziomie są oczywiście przygotowani do ogromnego wysiłku. Być może chodzi o spokój w głowie? Trzeba uporządkować myśli i dalej strzelać jak maszyna? Jesteśmy ciekawi, jak włoski szkoleniowiec podejdzie do Lewandowskiego. Jeśli mielibyśmy zgadywać, kapitan kadry wbije kolejnym rywalom ze dwie, trzy bramki i cały temat umrze śmiercią naturalną. Oby tak było!