- Artur ma bardzo duży potencjał piłkarski, a także profesjonalne podejście do zawodu - chwali Sobiecha trener Hannoveru Mirko Slomka (46 l.).
"Super Express": - To dlatego przedłużyliście z nim umowę od razu na 4 lata?
Mirko Slomka: - Tak długim kontraktem daliśmy sygnał, że w pełni mu ufamy i będziemy stawiali na niego. W minionych dwóch latach najczęściej był zawodnikiem wchodzącym z ławki, ale w 100 procentach potwierdził, że można na niego liczyć.
- Czy w nowym sezonie będzie już podstawowym napastnikiem Hannoveru?
- To zależy wyłącznie od niego. My chcemy się nim opiekować i mu pomagać, żeby zrobił kolejny krok do przodu, zarówno w hierarchii klubu i całej Bundesligi.
- Czy jest w stanie zastąpić waszego najlepszego strzelca Mame Dioufa, który latem najprawdopodobniej odejdzie?
- To pan wie więcej o moim zespole niż ja sam (śmiech). Najważniejsze jest to, że Artur nie boi się rywalizacji w zespole, dużo pracuje i chce ciągle iść do przodu. Co do zmian personalnych, to nawet jeśli ktoś odejdzie z zespołu, to zapewne dojdą nowi piłkarze.
- Artur bardzo poprawił takie elementy, jak szybkość startowa i skoczność. Czy to były warunki do spełnienia, żeby mógł grać na poziomie Bundesligi?
- Musiał wszystko poprawić! Nie tylko te elementy atletyczne, ale także rozumienie gry, taktykę. Już kiedyś powiedziałem panu, że Artur ma instynkt strzelecki oraz jest bezpardonowy w pojedynkach jeden na jeden z obrońcami. To wszystko sprawia, że jego potencjał jest naprawdę wielki.
Ile zarobi Artur
Sobiech przez pierwsze 2 lata w Hannoverze zarabiał około 600 tys. euro za sezon.
Nowy 4-letni kontrakt podpisał na lepszych warunkach. Będzie to ok. 800 tys euro za sezon. Co ważne, ma zapewnioną podwyżkę w każdym następnym sezonie (po minimum 60 tys. euro), zależną w dużej mierze od minut spędzonych na boisku.