Ondrej Duda zazdrości nam Lewego_1_PUBL

i

Autor: IMAGO Ondrej Duda zazdrości nam Lewego

Ondrej Duda: Zazdroszczę Polsce Roberta Lewandowskiego [WYWIAD]

2019-08-16 6:11

Już na starcie Bundesligi będziemy mieli hit - Bayern Monachium obronę tytułu zacznie dzisiaj od starcia z Herthą Berlin, w której gra Ondrej Duda (25 l.). Były słowacki piłkarz Legii Warszawa opowiedział nam, za co najbardziej ceni Roberta Lewandowskiego (30 l.). Zabawił się też w typera przed nowym sezonem.

"Super Express": Chyba lubisz grać przeciwko Bayernowi, bo pierwszego gola w Bundeslidze strzeliłeś tej drużynie.
Ondrej Duda: Każdy mecz przeciwko Bayernowi jest specjalny. Ten traktujemy też jako ostry test przed nowym sezonem.

- O co Hertha zagra w nowym sezonie?
- O celach powiedzieliśmy sobie we własnym gronie w szatni. Na pewno chcemy być wyżej niż na 11. miejscu, które zajęliśmy w minionym sezonie.

- Chyba już pora na to, żeby stolica tak potężnego kraju jak Niemcy miała drużynę na europejskim poziomie. Awans do Ligi Mistrzów lub Ligi Europy jest w waszym zasięgu?
- Dwa lata temu graliśmy w Lidze Europy, a na mecze przychodziło po 20 tysięcy ludzi albo mniej, więc chyba LE dla kibiców z Berlina nie jest tak ważna jak Liga Mistrzów. Dla nas piłkarzy Liga Europy jest czymś ważnym, bo można zdobyć doświadczenie, grając przeciwko innym europejskim klubom.

- Poznałeś Bundesligę dobrze, bo zaczynasz w niej czwarty sezon. Jak oceniasz Roberta Lewandowskiego, który był czterokrotnie królem strzelców tej ligi?
- Zazdroszczę Polsce takiego napastnika jak Lewandowski. Przydałby się nam na Słowacji snajper tej klasy. Jeśli zdobył cztery razy króla strzelców w tak silnej lidze jak niemiecka, to musi być jednym z najlepszych na świecie. Wielki szacunek dla niego.

- Co najbardziej w nim cenisz?
- Profesjonalizm, bo bez niego nie osiągnąłby tego wszystkiego. Ma znakomite wyczucie i wykończenie akcji. Może nie jest aż tak szybki, ale ma wszystko, co potrzeba napastnikowi światowej klasy.

- Jego profesjonalizm może być przykładem dla innych?
- Tak. Gdy byłem młody i grałem jeszcze na Słowacji, nie zwracałem takiej uwagi na pewne rzeczy, jak choćby regenerację organizmu po meczu. Gdy jestem trochę starszy i bardziej dojrzały, to uczę się na sobie wielu rzeczy - jaką wodę mam wypić albo co mogę zjeść. Nie da to efektu, że jutro zagram lepiej, ale sadzę, że odpowiednią dietą przedłużę sobie lata kariery. Nie jest tak, że jem tylko sałaty i warzywa, ale niektóre składniki usunąłem z diety, szczególnie tłuszcze.

- Kto będzie królem strzelców, a która drużyna mistrzem Niemiec?
- Największym faworytem do korony jest znów Lewandowski i jeśli będzie grał we wszystkich meczach, a nie będzie oszczędzany na Ligę Mistrzów, to stawiam na niego, choć jest kilku innych fajnych napastników. Mistrzem chyba będzie Bayern.

- Latem mówiło się, że możesz trafić do hiszpańskiej Sevilli. Była taka możliwość?
- Było zainteresowanie tego klubu. Toczyły już nawet wstępne rozmowy, ale były pewne rozbieżności. Ostatecznie przedłużyłem kontrakt z Herthą o 2 lata, (do 2023 roku - red), bo czuję się w Berlinie dobrze.

Nie przegap
Bayern - Hertha
piątek godz. 20.30, Eleven Sports 1

Polacy w Bundeslidze
Robert Lewandowski (Bayern M.) 290 meczów/202 gole
Łukasz Piszczek (BVB) 292/18
Dawid Kownacki (Fortuna D.) 10/4
Rafał Gikiewicz (Union B.) 2/0
Adrian Stanilewicz (Bayer L.) 0/0

Najnowsze