16 miesięcy temu Engelbrecht zasłabł podczas jednego z meczów swojej drużyny Stuttgarter Kickers. Sprawa okazała się poważniejsza niż przypuszczano, bowiem służby medyczne musiały go reanimować. Po przewiezieniu do szpitala wykonano wszelkie potrzebne badania i wtedy na jaw wyszła nieprzyjemna prawda.
Piłkarz miał złożyć w OFIERZE własnego syna! Był członkiem sekty [WIDEO]
Okazało się, że 24-latek cierpi na zapalenie mięśnia sercowego i przewlekłe zaburzenia rytmu serca. Do wyleczenia tych dolegliwości potrzebne były mu aż cztery operacje. Mimo problemów zdrowotnych robił wszystko, by tylko wrócić do swojej pasji, czyli piłki nożnej. W minioną sobotę Engelbrecht niespodziewanie pojawił się na boisku. Tym samym został pierwszym w Niemczech profesjonalnym piłkarzem, który gra z wszczepionym defibrylatorem.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail