Kibice reprezentacji Polski oraz Bayernu Monachium z niepokojem wyczekiwali kolejnych informacji o zdrowiu Robert Lewandowskiego, gdy ten zszedł z boiska w meczu z Andorą z powodu urazu kolana. Starcie z rywalami w ich polu karnym sprawiło, że kapitan biało-czerwonych zmuszony był opuścić kolejny mecz eliminacji do mistrzostw świata z Anglikami i udał się do Monachium. Tam okazało się, że kontuzja jest o wiele poważniejsza, niż zakładano. Lewandowski usłyszał od lekarzy, że czekają go aż cztery tygodnie przerwy, przez nie tylko będzie musiał oglądać kolejne mecze Ligi Mistrzów i Bundesligi z domu, ale również może stracić szansę na pobicie rekordu Gerda Muellera w ilości bramek strzelonych w jednym sezonie w lidze. Teraz jednak z Niemiec docierają pozytywne wieści. Lekarze zakładają, że "Lewy" będzie w stanie wrócić do gry wcześniej, niż do tej pory przypuszczano.
Czytaj także: Krzysztof Krawczyk upamiętniony podczas meczu Ekstraklasy! W taki sposób klub oddał hołd zmarłemu artyście [WIDEO]
Pierwotnie Lewandowski miał być gotowy do powrotu wraz z końcem kwietnia. Okazuje się jednak, że zdaniem lekarzy będzie to możliwe już kilkanaście dni wcześniej, już w połowie obecnego miesiąca. To sprawi, że ten byłby już do dyspozycji trenera Flicka w najbliższych dniach.
Sprawdź: Pudzian przerobił Lamborghini na gaz?! Odsłonił kulisy szokującej historii, tego się nie spodziewasz!
Zobacz także: Fanki Anny Lewandowskiej uświadomiły sobie brutalną prawdę, gdy zobaczyły jej zdjęcie
W rozmowie z niemieckim "Bildem", odpowiedzialnym również za podcast "Bayern Insider" Oliver Schmidtlein, specjalista rehabilitacji wyznał, że Robert Lewandowski jest na dobrej drodze do tego, aby wrócić na boisko szybciej, niż pierwotnie sądzono. - Myślę, że to jest możliwe. Lewandowski niesamowicie trenuje i dlatego oceniłbym, że możemy rozmawiać o realnym skróceniu procesu leczenia o tydzień. Powrót na boisko jest więc możliwy już 19 kwietnia - wyznał lekarz.
Nie przegap: Anna Lewandowska wyznała INTYMNE szczegóły życia z Robertem. Po prostu to uwielbia!
Taki scenariusz sprawiłby, że Lewandowski teoretycznie byłby dostępny już na mecz z Bayerem Leverkusen, który zaplanowano na 20 kwietnia. Gdyby sprawdziły się te założenia, Polak opuściłby jeszcze tylko cztery spotkania Bawarczyków, z czego dwa w Lidze Mistrzów z PSG. Do pobicia rekordu Muellera pozostałoby mu z kolei pięć spotkań. Do tej pory Lewandowski zdobył 35 bramek w lidze, więc musiałby w tym czasie strzelić kolejnych pięć, aby wyrównać osiągnięcie legendarnego napastnika "Die Roten" lub sześć i więcej, aby pobić jego wyczyn.