Rafał Gikiewicz, Freiburg

i

Autor: East News

Rafał Gikiewicz po ponad roku zadebiutował w Bundeslidze. "Nie mogę się obrażać" [WYWIAD]

2018-01-23 3:30

Rafał Gikiewicz (30 l.) zadebiutował w barwach SC Freiburg w meczu Bundesligi. W 27. min zmienił kontuzjowanego Alexandra Schwolowa. Wpuścił wprawdzie jednego gola, ale jego koledzy odrobili straty z nawiązką i wygrali z wicemistrzem Niemiec RB Lipsk 2:1.

"Super Express": - To chyba było trudne dla pana, żeby przez tyle miesięcy siedzieć na ławie?

Rafał Gikiewicz: - Trudne. Z kolei, gdybym pokazał, że jestem z tego niezadowolony, to pewnie usłyszałbym w klubie, że wezmą za mnie bramkarza numer 3, a ty sobie siedź i oglądaj mecze w telewizji. Dlatego nie mogę się obrażać, bo w Niemczech tego nie tolerują, tym bardziej że jestem obcokrajowcem.

- Były momenty, że chciał pan odejść z Freiburga?

- Oczywiście. Przychodząc tutaj, myślałem, że będzie inaczej. Po minionym sezonie Freiburg miał sprzedać Schwolowa i ja miałbym szansę być numerem 1. Jednak on przedłużył kontrakt i jest dwóch dobrych bramkarzy. Gdy ja chciałem odejść przed tym sezonem, to usłyszałem, że mnie nie oddadzą, bo cenią moją pracę.

- Czy jest szansa, że zagra pan w sobotę przeciwko Borussii?

- Wszystko będzie zależało od zdrowia Alexa. Jeśli będzie zdrowy, to raczej on wyjdzie na boisko w Dortmundzie. Taka jest polityka klubu - jest młodszy ode mnie, i co ważne, jest Niemcem, a ja Polakiem.

Zobacz: Cristiano Ronaldo oszpecony przez rywala

Sprawdź: Reprezentanci Polski zmienili barwy klubowe

Przeczytaj: Kolejny rekord Roberta Lewandowskiego

Najnowsze