Honorowy prezes Bayernu Monachium Uli Hoeness uważa, że Robert Lewandowski jest znakomitym napastnikiem, ale nie ma takiego strzeleckiego instynktu, jak legendarny Gerd Mueller. Polak próbuje poprawić rekord niemieckiego piłkarza w liczbie goli w sezonie. W minionych rozgrywkach kapitan reprezentacji Polski został pierwszym piłkarzem od ponad 40 lat, który uzyskał 34 bramki w sezonie. Ostatnio udało się to Dieterowi Muellerowi z FC Koeln w 1976/77. Rekordzistą jest Gerd Mueller, który pięć lat wcześniej zdobył 40 goli. I właśnie ten rekord od kilku lat próbuje poprawić Lewandowski. - "Lewy" to z pewnością znakomity napastnik, może nawet się zdarzyć, że strzeli więcej goli w jednym sezonie niż Mueller, ale on nie zdobywa goli klatką piersiową, kolanem, barkiem. Nie ma takiego instynktu, którym dysponował Gerd - powiedział Hoeness w stacji radiowej "Muenchner Merkur".
- Pamiętam, że jemu było wszystko jedno, w jaki sposób piłka znajdzie się w siatce. Robert trafia najczęściej nogą, gdy dobrze przymierzy. A Gerd czasami tak strzelał, że piłka zatrzymywała się tuż za linią - wspominał honorowy prezes bawarskiego klubu.
Robert Lewandowski pozował do zwykłego ZDJĘCIA. Czujni fani wypatrzyli PRZEŁOMOWĄ ZMIANĘ
Od początku kariery na niemieckich boiskach Lewandowski zdobył 246 bramek. Jest trzeci w klasyfikacji wszech czasów i "goni" Klausa Fischera - 268. Lider Mueller jest na razie poza zasięgiem - 365 goli.