Wygląda na to, że snajper mistrza Niemiec rozstrzelał się na dobre. W meczu z Hannoverem znów dał próbkę niesamowitych możliwości. Już w szóstej minucie dostał kapitalne, długie podanie od Rafinhi, doskonale przyjął piłkę na klatkę piersiową i błyskawicznie strzelił na bramkę, zdobywając pierwszego gola. Drugie trafienie dołożył w 38. minucie, wykorzystując sytuację sam na sam z bramkarzem. Skuteczności brakowało za to Arturowi Sobiechowi z Hannoveru, który zmarnował jedną stuprocentową sytuację.
Bayern Monachium zmiażdzył Hannover 96. Dwa gole Lewandowskiego
Po każdym z goli jako pierwszy do Lewandowskiego podbiegał Arjen Robben (również dwa razy trafił do siatki) i obaj wspólnie cieszyli się z bramek Polaka. Jednak "Lewy" powinien lekko obrazić się na Holendra. Samolubny Robben, nawet widząc Lewandowskiego na dużo lepszej pozycji, wolał próbować indywidualnej akcji.
Lewandowski w znakomity sposób zamyka usta niemieckim dziennikarzom, którzy już zaczęli psioczyć, że Polak gra dużo gorzej niż w Borussii. Teraz mogą siąść przed telewizorem, oglądać piękne gole "Lewego" i pisać artykuły pochwalne. Oby jego gole zrobiły na nich wrażenie również za niecały tydzień. W najbliższą sobotę na Stadionie Narodowym mecz Polska - Niemcy w eliminacjach do EURO 2016. Liczymy, że Robert podtrzyma strzelecką formę!
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail