Przerwa zimowa w Bundeslidze nie trwała nawet miesiąc, ale Lewandowski korzystał z każdej chwili. Wolny, świąteczny czas spędził w Polsce, jednak udał się też do Dubaju. W Zjednoczonych Emiratach Arabskich wziął udział w gali, podczas której odebrał kolejne nagrody indywidualne. Jego wakacje skończyły się dużo wcześniej niż te żony i córek, przez co ostatnie dni spędzał bez najbliższych. Nie wpłynęło to na formę strzelecką gwiazdy Bayernu, ale końcowy wynik meczu z „Gladbach” nie mógł go cieszyć. W tym roku najlepszy piłkarz świata znalazł czas, by pojawić się na Gali Mistrzów Sportu, a podczas wyjątkowego wieczoru towarzyszyły mu: mama, siostra i teściowa. Kibice przyzwyczaili się do obecności Anny Lewandowskiej, która często odbierała nagrody w imieniu męża, ale tym razem spędzała czas na Malediwach.
Mama Roberta Lewandowskiego zdradziła jego sekret. O tym wiedzieli nieliczni, wzruszające wyznanie
Nagrodę Sportowca Roku Robert Lewandowski odebrał w zegarku, którego wartość poraża!
Córki dały w kość Lewandowskiemu
Bezpośrednio z Dubaju Ania zabrała Klarę i Laurę na ten azjatycki archipelag. W tym czasie Lewandowski przygotowywał się już z Bayernem do powrotu Bundesligi i odbierał nagrodę w Polsce. Najbliższe kobiety piłkarza ładowały baterie w rajskich warunkach, ale nie zapominały o nim. Żona „Lewego” wstawiła post w mediach społecznościowych, w którym podsumowała pobyt na Malediwach. Przypomniała przy tym mężowi, że wracają do domu i… nadeszła jego kolej na zajmowanie się córkami. „Jutro Ty wstajesz do dzieci” – napisała trenerka personalna. Wiemy już, że 33-latek wywiązał się z obietnicy.
Lewandowski nie pozostawia złudzeń ws. przyszłego trenera kadry. "To musi być..."
Wtorkowy poranek był dla wybitnego piłkarza naprawdę trudny. O wszystkim opowiedziała Anna, która z samego rana zamieściła nowy wpis z domu Lewandowskich. Widać na nim córki małżeństwa, które grają na fortepianie, a Klara ma do tego założone rolki. Na pierwszy rzut oka jest to zwykła zabawa, ale cała sytuacja miała miejsce o 5:00 rano! Influencerka także brała w tym udział, co natychmiast wyłapali jej fani. Jedna z użytkowniczek wprost spytała: „Halo Halo przecież Roberto miał wstać do dzieci”. Odpowiedź Ani nie pozostawiła złudzeń. „Wstał, ale o 6:00 poszedł jeszcze na drzemeczkę” – napisała influencerka. Należy więc założyć, że po kilku samotnych dniach Lewandowski musiał zerwać się z łózka przed piątą i bawił się z córkami. Z pewnością tak wczesna pobudka była trudna, ale radość dzieci wynagrodziła mu wysiłek.