Od wielu lat „Lewy” błyszczał na światowych boiskach. Już w barwach Borussii Dortmund wdarł się do grona najbardziej cenionych napastników, a po transferze do Bayernu Monachium jego talent w pełni eksplodował. Od sezonu 2015/16 Lewandowski tylko raz nie zdobył korony króla strzelców Bundesligi, a w ostatnich dwóch sezonach przeszedł samego siebie. Rozgrywki 2019/20 okazały się najlepszymi w jego karierze, gdyż kapitan reprezentacji Polski wreszcie wygrał upragnioną Ligę Mistrzów. Triumf w najbardziej prestiżowych europejskich rozgrywkach uzupełnił kolejnym trofeum niemieckiej ekstraklasy i DFB Pokal. Co więcej, Lewandowski został królem strzelców we wszystkich tych zmaganiach! Wydawało się, że pobicie tak dobrych wyników jest niemal niemożliwe, jednak maszyna się nie zatrzymała. W ostatnim sezonie Polak strzelił 41 goli w 29 meczach, czym pobił niedościgniony rezultat Gerda Muellera. Bayern obronił puchar jedynie w Bundeslidze, a ciężar wyników spadł w dużej mierze na „Lewego”. 33-latek jest największą gwiazdą swojej drużyny i kibice liczą na jego świetną formę. Mimo wszystko superstrzelec także jest człowiekiem, dlatego ma zmiennika w osobie Erica Maxima Choupo-Motinga.
Zbigniew Boniek zabrał głos w sprawie Złotej Piłki! Ten krótki komentarz wywołał wielkie zamieszanie
Robert Lewandowski jest poważnym kandydatem do zdobycia Złotej Piłki 2021. Wcześniej wygrał już Złotego Buta
Lewandowski dalej eksploatowany
Kameruńczyk został ściągnięty do Bawarii właśnie w celu odciążenia polskiego gwiazdora. Nie prezentuje on jednak wystarczających umiejętności, by stanowić realne zagrożenie dla „Lewego”. Kapitan reprezentacji Polski wystąpił w tym sezonie w każdym meczu Bayernu, z wyjątkiem spotkania 1/32 finału Pucharu Niemiec przeciwko Bremer SV. Mistrzowie Niemiec wygrali wówczas 12:0, a Choupo-Moting strzelił 4 gole. Nie zmieniło to jego sytuacji, a Lewandowski rozegrał już w tym sezonie w klubie ponad tysiąc minut. Okazuje się, że w dalszym ciągu ciężar zdobywania bramek będzie spoczywał na barkach 33-latka.
Wyszło na jaw, co naprawdę Niemcy myślą o Lewandowskim. Po tych słowach nie ma już wątpliwości
Na wtorkowym treningu Choupo-Moting doznał kontuzji. Według wstępnych diagnoz czekają go dwa tygodnie przerwy, a okres ten jest dla Bayernu wyjątkowo intensywny. Już w środę mecz Pucharu Niemiec z Borussią Moenchengladbach, a poza nim starcie Ligi Mistrzów z Benficą i dwa ligowe spotkania. Wydaje się, że Kameruńczyk wróci dopiero po przerwie reprezentacyjnej, a do tego momentu Lewandowski będzie jedynym napastnikiem Bayernu. Kibice reprezentacji Polski powinni trzymać kciuki, by kapitanowi kadry udało się wytrzymać takie obciążenia.