- "Przeciwko Freiburgowi 'Lewy' miał cztery świetne sytuacje. Jego rywal Aubameyang zaliczył dublet w wygranym 4:3 meczu Borussii z Werderem, dzięki czemu wyprzedził Polaka." - napisali dziennikarze jednej z największych niemieckich gazet sportowych. Dorzucając, że Polak wyraźnie miał problemy z pogodzeniem się z porażką: - "Po meczu wściekły opuścił stadion".
Wersja "Bilda" podobna jest do tej, którą w rozmowie z "SE" przedstawił sam zainteresowany: - Może też dlatego, że nie do końca byłem zadowolony z tego, jak drużyna mi pomagała. Odczuwałem złość, byłem rozczarowany postawą drużyny. Tuż po meczu to uczucie mi towarzyszyło.
Pytanie, jak na słowa Lewandowskiego zareagują koledzy z Bawarii. W "Bildzie" nie mają wątpliwości, że awantury nie będzie. Polak cieszy się zbyt wielkim szacunkiem. Inaczej sprawę stawiają natomiast dziennikarze "Kickera'. Zgodnie z ich wersją wydarzeń, frustracja "Lewego" może mieć inne podłoże. Ewentualny transfer. Rozpoczęcie negocjacji. Władze Bayernu mogą zostać zwyczajnie zmuszone do wyrażenia zgody na odejście swojego napastnika. By uratować atmosferę w drużynie.
A Real Madryt już czeka.