Bayern Monachium od kilku lat unika jak może wykładania wielkich kwot na transfery. Kibice z Allianz Arena są zawiedzeni po kolejnych okienkach transferowych. Gdy wielkie kluby Europy sprowadzają do siebie znanych piłkarzy ze światowego topu, monachijczycy zadowalają się piłkarzami dostępnymi za mniejsze sumy. Zauważył to "Suddeutsche Zeitung", który politykę transferową mistrzów Niemiec określił jako "chaos". Eksperci zauważyli przy tym, że w obecnym okienku nieco się ona zmieniła. Monachijczycy sprowadzają młodych zawodników, którzy dopiero za kilka lat osiągną szczyt swoich możliwości.
Eksperci spekulują, że na całej sprawie mogą ucierpieć największe obecnie gwiazdy Bayernu. Robert Lewandowski i Manuel Neuer marzą, by triumfować w Lidze Mistrzów. Na razie jednak każda próba kończy się niepowodzeniem. Ekipa z Monachium ostatnio wzmocniła się młodymi zawodnikami 23-letnimi Lucasem Hernandezem i Benjaminem Pavardem i myśli o kolejnych. Wymienia się tutaj 22-letnich Marca Rocę z Espanyolu Barcelona i Alexandra Nuebela z Schalke 04 Gelsenkirchen. Dziennikarze "Suddeutsche Zeitung" są zdania, że tak montowana ekipa może namieszać w międzynarodowych rozgrywkach dopiero za kilka lat.
"Czy taki trzon zespołu poprowadziłby Bayern do wygrania LM w 2023 roku? To byłby szczęśliwy moment dla kibiców. Ale jak czułby się 37-letni Manuel Neuer, widząc, jak trofeum podnosi Nuebel? Albo niemal 35-letni Lewandowski, który nie byłby już podstawowym napastnikiem?" - zastanawiają się dziennikarze zza naszej zachodniej granicy. "Neuer i Lewandowski czują, że klub ma przed sobą świetlaną przyszłość, ale podejrzewają, że to nie będzie ich przyszłość. Mają oni walczyć o prawo do swojej teraźniejszości" - dodano.
Polecany artykuł: