Arkadiusz Milik na celowniku Realu Betis znajduje się już przynajmniej od kilku miesięcy. "Estadio Deportivo" podało nawet informację, że zimą polski snajper porozumiał się już z klubem z Andaluzji, ale na transfer nie zgodziło się Napoli. Teraz sytuacja trochę się zmieniła. Media na Półwyspie Apenińskim rozpisują się na temat nowych wzmocnień neapolitańczyków. Według ekspertów, włoska ekipa pracuje nad pozyskaniem napastnika. W gronie potencjalnych wzmocnień wymienia się między innymi Mauro Icardiego oraz Nicolasa Pepe. Pozyskanie obu może okazać się jednak misją niemożliwą do zrealizowania. Pierwszego chce bowiem również Juventus Turyn, a drugiego - Manchester United.
Jeśli jednak któryś z transferów doszedłby do skutku, to możliwe, że Arkadiusz Milik dostanie zielone światło na odejście z Neapolu. Jego obecna umowa we Włoszech wygasa w czerwcu 2021 roku, więc Real Betis musiałby zapewne zapłacić za jego sprowadzenie. Wydaje się jednak, że Hiszpanie są dość mocno zdeterminowani. - Milik jest zawodnikiem, którego obserwowaliśmy i podziwialiśmy w przeszłości. Teraz szukamy środkowego napastnika, ale nie mogę zdradzić nic więcej - skomentował wiceprezes Catalan.
Być może Arkadiusz Milik również chce bardzo trafić do Hiszpanii. Niedawno głośno było o możliwym przejściu Polaka do Valencii. W tym przypadku miałoby dojść do wymiany reprezentanta naszego kraju na Rodrigo. Ten ostatni zdecydował się pozostać w ekipie "Nietoperzy" i sprawa szybko upadła.
Polecany artykuł: