Schalke 04 Gelsenkirchen

i

Autor: East News

Stracili trenera przez Schalke 04. W zamian dostali... 50 skrzynek piwa!

2016-09-20 11:51

Historia zawiła i komiczna, ale prawdziwa. Schalke 04 zatrudniając na stanowisku szkoleniowca Markusa Weinzierla uruchomiło lawinę roszad trenerskich w klubach różnych klas rozgrywkowych w Niemczech. Jak się okazało najbardziej poszkodowany - bo bez trenera - został amatorski zespół Wedeler TSV. A klub z Gelsenkirchen poczuł się za to odpowiedzialny i w ramach zadośćuczynienia zaoferował... 50 skrzynek piwa!

Zespół Wedeler TSV jest amatorskim klubem występującym w szóstej lidze niemieckiej. Jaki ma związek z Schalke 04? Ten jest dość skomplikowany, ale za chwilę wszystkiego się dowiecie.

Otóż przed sezonem w Gelsenkirchen na stanowisku szkoleniowca postanowiono zatrudnić Markusa Weinzierla z Augsburga (1. Bundesliga). Wtedy też zaczęła się prawdziwa lawina roszad trenerskich w przeróżnych klubach. Augsburg zatrudnił więc Dirka Schustera z Darmstadt (1. Bundesliga), Darmstadt sprowadziło Norberta Meiera z Arminii Bielefeld (2. Bundesliga). Arminia stanowisko trenera dała Rudigerowi Rehmowi z Sonnenhof Grossaspach (3. liga), ten klub ściągnął Olivera Zapela z SV Eichede (4. liga), a ich szkoleniowcem został wreszcie Jorn Grosskopf z wspominanego już Wedeler TSV.

Wszystko działo się tak dynamicznie i krótko przed rozpoczęciem rozgrywek, że w dniu startu szóstej ligi Wedeler został bez trenera! W Schalke 04 chyba zauważyli, że koniec końców okazało się to ich winą i postanowili to jakoś wynagrodzić grającemu kilka klas niżej zespołowi. Do wyboru mieli wysłanie 50 skrzynek piwa lub rozegranie meczu towarzyskiego z Wedeler. Wybrali opcję pierwszą, a my się zastanawiamy, czy z takim zapasem piwa piłkarze tego amatorskiego klubu w ogóle będą chcieli wychodzić na boiska szóstej ligi.

Najnowsze