Gdy w 2010 r. Lewandowski przenosił się z Lecha Poznań do Borussii Dortmund nikt nie zakładał, że stanie się tak dobry. Wówczas Robert spotykał się już z Anną Stachurską, ale parze daleko było do ślubu. Ten nastąpił trzy lata później, tuż przed ostatnim sezonem „Lewego” w drużynie z Zagłębia Ruhry. W 2014 r. polski napastnik podjął ważną decyzję o odejściu do Bayernu Monachium, a przenosiny do zespołu Pepa Guardioli okazały się wyborem idealnym. W Bawarii Polak stał się legendą Bundesligi, a jego nazwisko znane jest na całym świecie, co udowadniają m.in. dwie nagrody z rzędu dla piłkarza roku FIFA. Sukcesy w życiu zawodowym zbiegały się w czasie z sukcesami prywatnymi. W 2017 r. na świat przyszła pierwsza córka Lewandowskich, Klara, a trzy lata później rodzina powiększyła się o Laurę. Dziewczynki błyskawicznie stały się oczkiem w głowie taty, który chętnie spędza z nimi czas w przerwach od futbolu. A te szybko dorastają.
Robert Lewandowski miażdży konkurentów. Odjechał im za horyzont
Tak Niemcy traktują Klarę Lewandowską
Klara będzie w maju obchodziła 5. urodziny i powoli sama zaczyna aktywność fizyczną. Popularność obojga jej rodziców opiera się w dużej mierze na tym aspekcie, więc dziewczynka jest niemalże skazana na uprawianie sportu – czy to zawodowo, czy rekreacyjnie. Widać to od najmłodszych lat, gdyż Anna chętnie publikuje w mediach społecznościowych zdjęcia bądź nagrania m.in. z jazdy na nartach starszej córki. To wyjątkowo zainteresowało obserwujących profil influencerki, a takich osób są ponad 3 miliony. 33-latka została zasypana pytaniami o aktywność Klary podczas zajęć w przedszkolu!
Rodzina Lewandowskich się powiększy. Anna przekazała radosną wiadomość, to już tylko kwestia czasu
Anna Lewandowska jest niezwykle piękną kobietą, która odnosi sukcesy. Nic dziwnego, że ma wielu fanów:
„Dostałam setki pytań o narty w przedszkolu. Mamy 50 min w góry od Monachium. Tutaj niektóre przedszkola proponują zajęcia dodatkowe np. basen, czy narty z instruktorami. Dzieci wyjeżdżały rano na zajęcia, a wracały ok. 15:30. To były zajęcia trwające 5 dni” – napisała na Instagramie żona Lewandowskiego. Opowiedziała tym samym o interesujących szczegółach wczesnej edukacji Klary.
„Panie są tak kochane! Gdyby nie one, to pewnie Klara nie byłaby taka chętna” – dodała po chwili. Rodzice zawsze martwią się o swoje pociechy, gdy te mają trafić pod opiekę obcych ludzi, a odpowiednie przedszkolanki pozwalają odetchnąć z ulgą. Na szczęście Lewandowscy nie mają żadnego problemu z personelem przedszkola, do którego uczęszcza ich starsza córka. Co więcej, znakomicie zajmują się Klarą pod nieobecność rodziców!