To nie pierwszy raz, gdy o przyszłości Roberta Lewandowskiego debatują największe media na świecie. Znów nie wiadomo, czy kapitan reprezentacji Polski zdecyduje się na przedłużenie umowy z Bayernem Monachium, choć dotychczas po wielu plotkach zawsze siadał do rozmów z Bawarczykami. Sądzono, że tym razem będzie podobnie.
Jan Tomaszewski mocno apeluje do Roberta Lewandowskiego. Zdecydowane słowa, konkretne argumenty
Lewandowski lekceważony? Niemcy biją na alarm
Jednak sytuacja z dnia na dzień zaczyna się coraz bardziej komplikować. Zadziwiać może przede wszystkim to, że nie ma jeszcze potwierdzonych informacji o rozpoczęciu konkretnych negocjacji z obozem Lewandowskiego. Czasu jest coraz mniej, bo jeśli Bayern nie chce być stratny musi albo podpisać nowy kontrakt z piłkarzem, albo szykować się na jego sprzedaż.
Czesław Michniewicz zaskoczył wielu. Tego mało kto się spodziewał, zdjęcie nie pozostawia wątpliwości
A chętnych na pewno nie będzie brakowało. W ostatnim czasie bardzo dużo mówi się o możliwych przenosinach kapitana reprezentacji Polski do FC Barcelona. Niemieckie media w tym dziennik "Die Welt" informują, a wręcz alarmują, że sytuacja na linii Lewandowski - Bayern robi się coraz bardziej napięta.
Takich informacji o Lewandowskim nie czyta się często
Niemieckie media sugerują, że w Lewandowskim mogą przybierać negatywne emocje. Bayern rozpoczął negocjacje z Manuelem Neuerem i Thomasem Muellerem. Kontrakty obu zawodników kończą się w tym samym czasie, co Polaka. Dlatego też dziennikarze uważają, że sam Lewandowski jak i jego obóz mogą odbierać takie postępowanie jako lekceważenie napastnika.
Zgodność panuje co do jednego. Jeśli do najbliższego lata nie uda się podpisać nowego kontraktu, Bayern najprawdopodobniej będzie musiał szykować się do sprzedaży Lewandowskiego. Obie strony nie chcą doprowadzić do tego, że za rok dojdzie do "darmowego" transferu.