Ostatnie godziny dla fanów Roberta Lewandowskiego, Bayernu Monachium oraz reprezentacji Polski były prawdziwymi chwilami grozy. Po tym, jak "Bild" doniósł o przerwanym treningu "Lewego", pod znakiem zapytania stanęły jego występy w pozostałych meczach Bundesligi, w czasie których Robert Lewandowski będzie miał szanse na pobicie rekordu Gerda Mullera w liczbie strzelonych bramek w Bundeslidze w czasie jednego sezonu. Polak zszedł z boiska przed swoimi kolegami i wraz z fizjoterapeutą i klubowym lekarzem udał się do budynku treningowego. Na jego twarzy malowało się niezadowolenie, co jeszcze bardziej mogło spotęgować strach fanów Robert Lewandowskiego przed kolejnym urazem i wymuszoną absencją. Jak jednak donoszą dziennikarze "WP Sportowe Fakty", "Lewemu" nic się nie stało i będzie on do dyspozycji trenera w dwóch pozostałych meczach Bayernu w tym sezonie Bundesligi.
Lewandowski jednak zagra
Przed Bayernem pozostały jedynie dwa mecze Bundesligi w tym sezonie. w sobotę 15 maja ekipa Roberta Lewandowskiego zmierzy się z Freiburgiem, a tydzień później zagra z Augsburgiem. W tym czasie Polak musi strzelić dwie bramki, aby pobić rekord legendarnego Gerda Mullera, który był w stanie wpisać się na listę strzelców aż 40 razy w ciągu jednego sezonu. Lewandowski zbliżył się do tego wyczynu podczas ostatniego meczu z Borussią Moenchengladbach, w czasie którego strzelił trzy bramki. Ewentualna kontuzja, której mógł doznać "Lewy", z pewnością przekreśliłaby jego nadzieję na dokonanie legendarnego wyczynu i zapisanie się złotymi zgłoskami na kartach historii niemieckiej piłki.