32 pudła Korony: Tak zmarnowano dekadę w Kielcach. Sprowadzali złom

DaO, MD

2020-01-24 1:29

Przez piłkarską Ekstraklasę przewinęło się mnóstwo zagranicznych graczy o których kibice mówią „futbolowy złom”. Prym w imporcie tego złomu wiodły ostatnio Jagiellonia Białystok i Korona Kielce. „Złomiarzy” z Jagiellonii już przedstawialiśmy, dziś kolej na Koronę. Lista transferowych niewypałów Korony liczy aż 32 nazwiska!

Najnowsze z działu

Bez sentymentów dla Legii

Jacek Magiera doskonale wie, czego potrzebuje Śląsk w drodze po złoto. Tak nazwał Erika Exposito i spółkę

Mistrz na finiszu ligi

Fran Tudor z mocnym przesłaniem do siebie i kolegów z Rakowa. Tego nie może zabraknąć mistrzom Polski na finiszu ligi

Rozmowa SE

Franciszek Smuda zareagował na odważną zapowiedź Kamila Grosickiego. Mówi czego oczekuje od kapitana Pogoni

Komplement dla gwiazdy

Kamil Grosicki wciąż straszy Aleksandara Vukovicia. Trener Piasta chciał „Grosika” za wszelką cenę, zabrakło kasy

skończy się więzieniem?

Rusza wielki proces ws. Wisły Kraków! Na ławie oskarżonych siedem osób, m.in. była prezes „Białej Gwiazdy”, grozi im wiele lat więzienia

Przez wiele lat sprowadzanie zagranicznego złomu do stolicy Gór Świętokrzyski finansowano głównie z budżetu miasta. Wówczas nie można było myśleć o wielkich transferach. W Kielcach pojawili się wtedy tacy piłkarze, jak choćby Boliguibia Ouattara, który do dziś wspominany jest przez kieleckich fanów ze śmiechem, bo jego gra była jednym wielkim żartem. Iworyjczyk popełniał mnóstwo prostych błędów, co Koronę kosztowało kilka straconych bramek. Podobnie miała się rzecz się z Dimitrijem Wierchowcowem z Białorusi, który zagrał tylko 13 meczów w Złocisto-Krwistych barwach.

Nie brakowało również piłkarzy, którzy w Koronie nie wystąpili ani razu i tak naprawdę niewiele było o nich wiadomo. Do tego grona zaliczają się Seiji Saito i Nikon El Maestro.
Nadzieja na ciekawsze transfery nadeszła do Kielc gdy władzę w Koronie przejęli Dieter Burdenski i rodzina Hundsdoerferów. Ale tak szybko jak ta nadzieja się pojawiła, tak szybko zniknęła. Pod rządami Niemców udane transfery można policzyć na palcach jednej ręki. Więcej jest tych nieudanych.

Twarzą kieleckiego "szrotu" jest obecnie Uros Djuranović. Napastnik z Czarnogóry marnuje sytuacje na potęgę i w Kielcach wszyscy mają go dosyć. Ale takich piłkarzy było więcej, choćby Angelos Argyris, Luka Kukić, czy Joonas Tamm. Co gorsza wydaje się, że to nie koniec takich nietrafionych transferów. W Koronie testowany jest obecnie piłkarz z szóstego poziomu rozgrywkowego w Anglii, D’Sean Theobalds.

32 pudła Korony Kielce: