W tym sezonie legioniści wygrali co najmniej dwa mecze z rzędu jedynie w lipcu i we wrześniu. Początek rozgrywek nie zapowiadał jednak tego, co wydarzyło się później. Mistrzowie Polski dzielnie walczyli w eliminacjach do europejskich pucharów, a w lidze mieli m.in. zaległe spotkania. Kryzys nadszedł wraz z kontuzją Artura Boruca. Przez długi czas ostatnim zwycięstwem w Ekstraklasie był mecz z Górnikiem Łęczna, po którym 41-letni golkiper przestał grać. W tym czasie Legia przegrała 7 spotkań z rzędu, czym wyrównała niechlubny klubowy rekord. Ostatnie starcie z Jagiellonią mogło przejść do historii, ale powrót „Holy Goalie” do bramki okazał się pomocny. Wojskowi w końcu wygrali (1:0), dzięki czemu przerwali złą serię. Zaledwie trzy dni później zagrali w 1/8 finału Pucharu Polski z drugoligowym Motorem Lublin, a krajowy puchar w tym sezonie może okazać się dla nich najważniejszym frontem. Wydaje się, że droga do europejskich rozgrywek będzie najłatwiejsza właśnie w PP, ale stołeczny zespół ponownie nie zachwycił.
Legia Warszawa straciła bramkę z Motorem Lublin! Nieprawdopodobne, co za wtopa Legii, mamy nagranie!
Legia powalczy jeszcze o awans w Lidze Europy, chociaż podczas ostatniego meczu z Leicester głośniej niż o piłkarzach, było o jej kibicach:
Zawiedziony Boruc
Od początku spotkania niżej notowani rywale sprawiali legionistom mnóstwo problemów, co przełożyło się na gola Michała Fidziukiewicza. Gospodarze prowadzili do 56. minuty, gdy Luquinhas fantastycznym uderzeniem z dystansu wyrównał wynik meczu. Ostatecznie 18-letni Szymon Włodarczyk zapewnił mistrzom Polski awans do ćwierćfinału rozgrywek, ale ci znowu nie sprawili najlepszego wrażenia. Występ swojej drużyny bez owijania w bawełnę skomentował jeden z kapitanów, Boruc.
Żona Artura Boruca kusi dekoltem, a on… wymowna reakcja, wywołał lawinę
„Ciężko cokolwiek sensownego napisać. Awans cieszy, nic więcej…” – napisał 41-latek tuż po meczu na Instagramie. Ewidentnie był on zawiedziony grą Legii, chociaż najważniejsze w jej sytuacji jest to, że zachowała szansę na krajowe trofeum, które daje przepustkę do europejskich eliminacji. Wpis Boruca zebrał przychylność wielu kibiców, którzy mu wtórowali. „Dobre podsumowanie: awans cieszy, nic więcej”, „Świetne podsumowanie”, „Nic dodać nic ująć..” – to jedne z wielu komentarzy fanów pod zdjęciem bramkarza Legii.