Rozgrywa sezon życia
Jagiellonia jest wiceliderem ligi. Furorę robi jej obrońca Bartłomiej Wdowik, który w tym sezonie zasłynął świetnie wykonywanymi rzutami wolnymi. W ten sposób zdobył cztery bramki. Trzy padły z rzutów karnych, a jeden bezpośrednio z rzutu rożnego. To dla niego już czwarty sezon w lidze, ale dopiero teraz jego talent eksplodował na dobre. Co takiego wydarzyło się w jego życiu, że teraz pokazał pełnię talentu? W nagrodę dostał powołanie do reprezentacji Polski na mecze z Wyspami Owczymi i Mołdawią w eliminacjach EURO 2024. Ale na debiut jeszcze musi poczekać.
Nie potrafił uwolnić potencjału
- Bartek Wdowik dojrzał mentalnie do tego, gdzie jest i co może jeszcze osiągnąć - powiedział menedżer Mariusz Piekarski w programie Liga+ Extra w Canal+ Sport. - Najbardziej o ten kontrakt walczył dyrektor Masłowski. Trzeba mu to oddać, że bardzo wierzył w Bartłomieja. Bardzo dużo ciepłych słów wypowiadał w jego stronę. Tu była kluczowa jego rola, że doszło do podpisania kontraktu. Bartłomiej miał rozmowę ze mną i dyrektorem sportowym. Pracowaliśmy nad tym poważnie, bo widać było w nim potencjał, ale nie potrafił go uwolnić. Chyba te rozmowy poskutkowały, wziął je do siebie, do serca. Zauważył, że praca popłaca i dziś mamy tego efekty. Trener Michał Probierz dobrze go zna, bo mieszka w Białymstoku. Obserwuje Bartka dosyć często i zna jego atuty. W pewnym momencie, gdy będzie ku temu szansa, to go wykorzysta w reprezentacji. Mam nadzieję, że nastąpi to jak najszybciej - prognozował menedżer.