Bartosz Kapustka

i

Autor: Cyfrasport Bartosz Kapustka

Jaka będzie decyzja?

Bartosz Kapustka z ważny apelem przed Pucharem Polski. Gwiazdor Legii nie wyobraża sobie finału...

Pomocnik Bartosz Kapustka nie ukrywał, że jest zawiedziony remisem 2:2 z Lechem Poznań w hicie 28. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Zapowiada, że warszawski zespół będzie do końca walczył z Rakowem o tytuł. Po zawodach zwrócił się z ważnym apelem przed kluczowym meczem w Pucharze Polski. Nie wyobraża sobie finału bez kibiców.

Remis z Lechem jest rozczarowaniem

Legia prowadziła z Lechem, ale w drugiej połowie role się odwróciły. Bramkę na wagę remisu zdobył Paweł Wszołek w końcówce. - Walczymy do końca, kolejny raz to pokazaliśmy - powiedział Bartosz Kapustka, cytowany przez klubowe media. - Remis jest jednak dla nas rozczarowaniem. Mamy trochę spokoju w walce o drugiej miejsce, ale nasze ambicje są skierowane w kierunku najwyższego stopnia podium. Nadal będziemy walczyć. Jeszcze dużo meczów przed nami - stwierdził.

Kibice potrafią stworzyć otoczkę wielkiego święta

Przed Legią walką w finale Pucharu Polski z Rakowem. Spotkanie zostanie rozegrane 2 maja na Stadionie Narodowym w Warszawie. Na ten moment nie wolno wnosić meczowej oprawy. Jeśli tak będzie to kibice Legii zapowiedzieli, że nie wejdą na obiekt. - Nie wyobrażam sobie zagrać finału Pucharu Polski bez kibiców Legii - wyznał Kapustka. - Każdy, kto przychodzi na Łazienkowską wie, jaką atmosferę potrafią zrobić kibice. Frekwencja na naszych spotkaniach nie jest przypadkowa. Piłkarze walczą do końca, a trybuny niesamowicie nas niosą. Nasi kibice potrafią stworzyć otoczkę wielkiego święta. Nie chcę wchodzić w decyzje ludzi, którzy zabezpieczają stadion. Dla każdego z nas olbrzymim zawodem będzie jednak nieobecność naszych fanów. Dlatego będziemy wspierać decyzje kibiców Legii przed tym finałem - tłumaczył pomocnik stołecznego klubu na łamach portalu Legii.

Sonda
Czy Legia zdobędzie w sezonie 2022/2023 jakieś trofeum?
PKO Ekstraklasa 11.04
Najnowsze