- Było w jego angażu trochę ryzyka; miał za sobą rok bez grania, a do tego – dwa urazy w CV. Ale proces treningowy i regularna gra mocno go przez te osiem miesięcy u nas rozwinęły – ocenia trener GKS-u, Rafał Górak. - To bystry i pilny chłopak – chwali swego podopiecznego.
Od Kowalczyka do Kowalczyka, czyli GieKSiarz w kadrze po dwóch dekadach przerwy. Sensacyjny kadrowicz Michała Probierza zabrał głos
Komplementy katowickiego szkoleniowca zbiegły się ze spojrzeniem… selekcjonera Biało-Czerwonych. Michał Probierz niespodziewanie powołał Kowalczyka we wrześniu ub. roku na zgrupowanie reprezentacji przy okazji meczów w Lidze Narodów. - Byłem pewien, że mu z tego powodu „sodówka” nie odbije. Wręcz przeciwnie: to powołanie wpłynęło na niego bardzo fajnie – zapewnia Górak. I… z niepokojem myśli o zakończeniu sezonu, które oznaczać będzie zakończenie rocznego wypożyczenia.
Beniaminek chciałby zatrzymać Mateusza Kowalczyka w składzie, ale gra idzie o miliony
Kluczem do ewentualnego pozostania Kowalczyka w stolicy Górnego Śląska jest… milion euro (ok. 4,2 mln zł). Taką klauzulę odstępnego w takiej wysokości zapisano w umowie w przypadku chęci wykupienia piłkarza z duńskiego klubu. - Każdy trener chciałby mieć takiego zawodnika na dłużej... – wzdycha opiekun GieKSy.
Pamiętać należy, że akurat on ma dobrą rękę do rozwoju młodych talentów. - Kiedy przychodził do nas Antek Kozubal, wyceniany był na 200 tys. euro – szkoleniowiec GieKSy przywołuje dane popularnego portalu traktującego m.in. o transferach. - Dziś, po półtorarocznym okresie gry u nas, jego wartość sięga siedmiu milionów… - przypomina.
Dziś Jan Furtok obchodziłby 63. urodziny. Posłuchaliśmy wspomnień Jego małżonki: „I wtedy się uśmiecham”
GKS jest klubem miejskim, w którym – wbrew pozorom – każdą złotówkę obraca się kilkakrotnie przed jej wydaniem. Na dodatek ośrodek decyzyjny w kwestiach finansowych zdaje się leżeć dużo wyżej, niż w gabinecie prezesa. Każdy kolejna bramka czy asysta 21-letniego Mateusza Kowalczyka może być jednak potwierdzeniem słuszności ewentualnego transferu i obietnicą „wysokiej stopy zwrotu” w razie dalszej sprzedaży.
Mecz 24. kolejki PKO BP Ekstraklasy między GKS-em a Zagłębiem Lubin rozpocznie się w niedzielę 9 marca o godz. 12.15. Będzie to zarazem pożegnanie męskiej drużyny katowiczan z kultowym stadionem przy Bukowej. Transmisja w Canal+ Sport 3 i Canal+ 360.
