Boguski po parmeńsku?

2008-12-08 5:30

Wisła - Odra 3:1. Wysłannicy włoskiej Parmy przyjechali do Krakowa dla Brożka. Ale zachwycił ich ktoś inny.

- Dopiero po meczu dowiedziałem się, że na trybunach siedzieli wysłannicy Parmy - przekonuje Rafał Boguski (24 l.). Napastnik mistrza Polski ze strzelecką formą trafił idealnie. Zaliczył pierwszego hat tricka w ekstraklasie akurat kiedy na meczu byli skauci z Serie A.

Niewykluczone, że Rafał niedługo zmieni barwy klubowe. Na pewno wpadł w oko wysłannikom Parmy. Interesują się nim również Niemcy z HSV Hamburg.

- Błysnąłem, ale wydaje mi się, że zachodni menedżerowie większą uwagę skupiali na Pawle Brożku - dodaje skromnie Boguski. - Przyjechali raczej dla niego. To, że Paweł nie strzelił gola z Odrą, niczego nie zmienia. Przecież na pewno nie obserwowali go tylko w tym spotkaniu. Poza tym to nie był najlepszy mecz w moim wykonaniu. Trafiłem trzy razy, ale zdarzały się dużo lepsze spotkania, w których nie strzeliłem gola.

Rafał przyznaje jednak, że marzy o wyjeździe za granicę. - Każdy piłkarz ma takie marzenia. Niemcy, Włochy, Francja czy Rosja mają silne ligi. Jednak ja nie zastanawiam się teraz, gdzie chciałbym trafić. Po prostu czekam - mówi.

Dziś Rafał wraz z ekipą Beenhakkera wylatuje na zgrupowanie do Turcji.

- Na odpoczynek miałem więc dwa dni i spędziłem je tak jak zwykle: z żoną - zdradza piłkarz Wisły, znany domator.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze