Mikael Ishak, Daniel Hakans

i

Autor: Cyfrasport Mikael Ishak, Daniel Hakans

Ishak - Walemark z kolejnymi golami

Szwedzi znów napędzili Lecha. Ale Motor postraszył Kolejorza

2025-04-14 13:33

Piłkarze Lecha pokonali 2:1 Motor, który miał apetyt na sprawienie niespodzianki i trochę postraszył wicelidera. Po raz kolejny ataki poznaniaków napędzał duet Szwedów: Patrik Walemark (24 l.) i kapitan Mikael Ishak (32 l.), którzy strzelili po golu. To dla Kolejorza druga wygrana z rzędu.

Niels Frederiksen postarzał się o dziesięć lat

W rundzie jesiennej Motor sensacyjnie wygrał z Lechem w Poznaniu 2:1. Wtedy bramkę zdobył właśnie Ishak. Teraz Kolejorz wziął rewanż na beniaminku, ale wcale nie było to takie proste, jak się wydaje. - Ostatnie 30 minut postarzyło mnie chyba o dziesięć lat - ocenił trener Niels Frederiksen, który wytknął podopiecznym postawę w drugiej połowie.

W każdym razie do triumfu najmocniej przyczynili się Szwedzi. Zwycięstwo wicelider zapewnił sobie przed przerwą, a sygnał do ataku dał Walemark, który po kwadransie w swoim stylu wpadł na pole karne i technicznym strzałem pokonał bramkarza lubelskiej drużyny.

Goncalo Feio o kontrakcie, urazach asów Legii. Co za historia o złotej rybce!

Mikael Ishak: Zagraliśmy kapitalnie w pierwszej połowie i bardzo źle w drugiej

To właśnie szwedzki pomocnik rozpoczął także akcję, po której padł drugi gol. Lewą stroną turno włączył Fin Daniel Hakans, który następnie wyłożył piłkę Ishakowi. Kapitan Lecha szansy nie zmarnował i zdobył bramkę numer 17 w sezonie, co daje mu drugie miejsce w wyścigu o koronę króla strzelców (wspólnie z Benjaminem Kallmanem z Cracovii). To też było jego 69. trafienie w historii jego występów w barwach Lecha w Ekstraklasie. W tym zestawieniu dogonił legendarnego Mirosława Okońskiego, z którym dzieli trzecią pozycję.

- Zagraliśmy kapitalnie w pierwszej połowie i bardzo źle w drugiej - tłumaczył Ishak, cytowany przez klubowe media. - Wiedzieliśmy, że musimy przetrwać szturm Motoru. Jednak trwało to wszystko trochę za długo. W ten sposób pozwoliliśmy im urosnąć. Zgarnęliśmy trzy punkty i to jest kluczowe - podsumował szwedzki napastnik.

Adrian Siemieniec o cierpieniu Jagiellonii. To zdecydowało o pokonanu Legii

- Zagraliśmy kapitalnie w pierwszej połowie i bardzo źle w drugiej. Wiedzieliśmy, że musimy przetrwać szturm Motoru. Jednak trwało to wszystko trochę za długo. W ten sposób pozwoliliśmy im urosnąć. Zgarnęliśmy trzy punkty i to jest kluczowe - powiedział Mikael Ishak, cytowany przez klubowe media.

QUIZ. Jak dobrze znasz polską ekstraklasę?
Pytanie 1 z 10
Który z tych klubów najwięcej razy sięgał po mistrzostwo Polski?
Sonda
Czy Lech Poznań będzie mistrzem Polski w sezonie 2024/25?
Wojciech Strzałkowski i jego Jagiellonia. Jakie ma plany i marzenia?

Najnowsze