Lechia - Widzew

i

Autor: PAP/Piotr Matusewicz

Gole po karnych

Bośniackie rzuty karne w Gdańsku. Widzew nie wykorzystał doskonałej szansy na wygraną [WIDEO]

2024-09-27 22:45

Lechia zremisowała z Widzewem 1:1 w 10. kolejce Ekstraklasy. Obie bramki padły z rzutów karnych, a skutecznymi wykonawcami byli piłkarze z Bośni.

Piłkarze Widzewa przystępując do meczu znali wynik spotkania Pogoni w Katowicach, i w przypadku wygranej mogli wyprzedzić Portowców w tabeli. W pierwszej połowie meczu w Gdańsku nie zrobili jednak zbyt dużo, żeby tak się stało. Wystarczył natomiast jeden błąd i faul jednego z widzewiaków na Bogdanie Wjunnyku, i gospodarze mieli rzut karny. Niewiele brakowało, żeby Rafał Gikiewicz obronił, ale po strzale Rifeta Kapicia piłka prześlizgnęła się po rekach bramkarza i pod biodrem wpadła do siatki. W 48. min Wjunnyk miał doskonałą okazję do podwyższenia, którą zmarnował, a później do głosu doszli goście.

GieKSa siłą ofensywną… stoperów ograła kolejnego kandydata do ligowego podium. Robert Kolendowicz urodzinowego prezentu się nie doczekał

W 55. min bardzo groźnie z rzutu wolnego strzelał Sebastian Kerk, ale bramkarz Szymon Weirauch nie dał się zaskoczyć. W 73. min mieliśmy remis w rzutach karnych, a po chwili na tablicy wyników. Szymon Marciniak uznał, że w walce o górną piłkę Elias Olsson faulował Imada Rondicia. Sytuacja wydawała się kontrowersyjna, ale Marciniak nie miał żadnych wątpliwości. Poszkodowany Rondić perfekcyjnie wykonał „jedenastkę” wyrównując stan meczu. W ostatnich minutach bardziej aktywni byli goście, a w ich szeregach szczególnie Jakub Sypek. W doliczonym czasie gry piłki meczowej meczowej nie wykorzystał Jakub Łukowski. Znalazł się sam na sam z bramkarzem, miał dużo czasu, ale nie potrafił pokonać Weiraucha. - Czuję niedosyt , że nie zagraliśmy na zero z tyłu, ale czuję się dumny z tej ostatniej interwencji. Zapewniła ona nam przynajmniej 1 punkt - powiedział dla Canal Plus bramkarz Lechii.

Była gwiazda reprezentacji Niemiec z wyrokiem skazującym. Niecodzienne wykroczenie, zdradził go monitoring

Lechia Gdańsk - Widzew Łódź 1:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Rifet Kapic (44-karny), 1:1 Imad Rondic (74-karny).

Żółta kartka - Lechia Gdańsk: Maksym Chłań, Conrado, Elias Olsson, Iwan Żelizko, Rifet Kapic. Widzew Łódź: Marcel Krajewski.

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock). Widzów 9 937.

Lechia Gdańsk: Szymon Weirauch - Dominik Piła, Bujar Pllana, Elias Olsson, Conrado - Kacper Sezonienko, Iwan Żelizko, Rifet Kapic (89. Loup-Diwan Gueho), Anton Carenko (79. Tomasz Neugebauer), Maksym Chłań - Bohdan Wjunnyk (75. Louis D Arrigo).

Widzew Łódź: Rafał Gikiewicz - Marcel Krajewski (46. Lirim Kastrati), Mateusz Żyro, Juan Ibiza, Samuel Kozlovsky - Fran Alvarez, Juljan Shehu, Kamil Cybulski (46. Jakub Łukowski) - Hilary Gong (46. Jakub Sypek), Imad Rondic, Sebastian Kerk (90+2. Hubert Sobol). (PAP)

Najnowsze