W sezonie 2020/2021 szkoleniowcy poznańskiego zespołu mieli do dyspozycji dwóch bramkarzy. Zarówno Filip Bednarek, jak i Mickey van der Hart rozegrali w PKO BP Ekstraklasie piętnaście spotkań. Żaden z nich nie wyróżniał się jednak na tle ligowych konkurentów. Co więcej, zdarzało im się popełniać zawstydzające błędy. Wszystko to sprawiło, że „Kolejorz” zaczął rozglądać się za nowym golkiperem. Według portalu „Meczyki.pl” numerem jeden na liście Tomasza Rząsy jest Frantisek Plach z Piasta Gliwice.
Poważny konkurent
Właściciel Lecha Piotr Rutkowski zapowiadał niedawno, że jego klub podczas letniego okna transferowego będzie niezwykle aktywny. Wygląda na to, że poznaniacy w pierwszej kolejności będą chcieli sprowadzić golkipera. Według Tomasza Włodarczyka z portalu „Meczyki.pl” Lech będzie musiał wygrać rywalizację z Dynamem Moskwa, które także widziałoby Placha w swoich szeregach. Na korzyść „Kolejorza” z pewnością działa fakt, że Słowak w ekipie Macieja Skorży byłby niepodważalnym numerem 1 w bramce. W Moskwie musiałby natomiast pogodzić się z rolą rezerwowego.
Frantisek Plach – statystyki
Frantisek Plach jest wychowankiem rodzimej Żiliny. Do czasu transferu do Gliwic w styczniu 2018 roku występował jedynie w lidze słowackiej. Bilans 29-latka w obecnym sezonie PKO BP Ekstraklasy to komplet 30 spotkań, podczas których 12-krotnie udało mu się zachować czyste konto. Kontrakt Słowaka z Piastem Gliwice obowiązuje do końca grudnia 2022 roku. Jest to zatem jedna z ostatnich szans, aby gliwiczanie sprzedali go za godziwe pieniądze.