Słowak był zaporą nie do przejścia. Obronił w sumie sześć strzałów, trzy razy groźnie uderzał m.in. Jakub Kamiński, który grał na lewej obronie. Największe brawa golkiper Piasta zebrał za paradę w drugiej połowie, gdy w nieprawdopodobny sposób obronił strzał Daniego Ramireza. Zatrzymał piłkę na... słupku, a następnie wybił ją na rzut rożny. - Po prostu zatrzymałem piłkę. Myślałem tylko o tym, żeby ją złapać - przyznał zadowolony Plach przed kamerą Canal+.
Co za parada bramkarza Piasta! Frantisek Plach w genialnej interwencji [WIDEO]
Piast był groźny szczególnie w pierwszej, gdy oddał pięć celnych strzałów, ale po przerwie dominował już poznański zespół. - Były okazje, aby pokonać bramkarza. Zawodzi nasza skuteczność. Musimy to poprawić. Każdy mecz jest dla nas ważny i każdy dla nas jest finałem - ocenił Jakub Kamiński, pomocnik Lecha w rozmowie w Canal+. Niepocieszony był także szkoleniowiec poznaniaków. - Pierwsza połowa bardzo nerwowa. Druga dużo lepsza, mecz na 1:0, trzeba było strzelić gola i wygrać. Nie udało się i jest tylko remis. Jest niedosyt, bo sytuacji mieliśmy więcej niż Piast - tak Dariusz Żuraw, trener Lecha skomentował zawody w Canal+.
Przełamanie Górnika Zabrze. Druga wygrana śląskiej drużyny w tym roku [WIDEO]
Lech Poznań - Piast Gliwice 0:0
Żółte kartki:
Kamiński (Lech) - Holúbek (Piast)
Sędziował: Tomasz Kwiatkowski. Widzów: bez publiczności
Lech Poznań: Mickey van der Hart - Alan Czerwiński, Bartosz Salamon, Thomas Rogne, Jakub Kamiński - Michał Skóraś (84. Krystian Palacz), Pedro Tiba, Jesper Karlström (84. Nika Kwekweskiri), Dani Ramírez (84. Antoni Kozubal), Jan Sykora (63. Wasyl Kraweć) - Mikael Ishak (74. Filip Szymczak).
Piast Gliwice: Frantisek Plach - Martin Konczkowski, Tomas Huk, Jakub Czerwiński, Jakub Holúbek - Arkadiusz Pyrka (61. Sebastian Milewski), Patryk Lipski (89. Gerard Badía), Patryk Sokołowski, Michał Chrapek (69. Tomasz Jodłowiec), Kristopher Vida (61. Dominik Steczyk) - Michał Żyro