Legia jest uzależniona od Portugalczyka
Josue ma ogromy wpływ na wyniki Legii. To on jest liderem wicelidera ekstraklasy. Czy klasę pokaże w meczu z Radomiakiem? - Legia jest uzależniona do niego - powiedział Ivica Vrdoljak w rozmowie z naszym portalem. - Z nim w składzie zespół nabierze pewności. Ze Stalą w pierwszej połowie nie było pomysłu. Brakowało gracza, który wziąłby ciężar gry na siebie. Rzucał się w oczy brak Josue. Nie wiem, co tam przygotował trener Mariusz Lewandowski i kogo wyśle do pilnowania Portugalczyka, czy w ogóle zrezygnuje z tej opcji. Oglądałem występ Radomiaka u siebie z Zagłębiem. W każdym razie Legia jest mocniejsza i w mojej ocenie nie ma się czego obawiać - były pomocnik stołecznego klubu.
Każdy ma inny charakter i temperament
Josue zachwyca genialnymi podaniami, ale także irytuje zachowaniem. Czy Portugalczyk wyciagnie wnioski ze swojej postawy? - Każdy z nas ma inny charakter i temperament - tłumaczy Chorwat. - Josue musi sobie z tym sam poradzić. Co do jego zachowania to najlepiej widać to w sytuacji, gdy ktoś jest obok niego i nie pozwala mu grać. Zastanawiam się, co zrobi w meczach z silniejszymi rywalami. To inteligentny piłkarz, poukładał grę i daje dużo drużynie. Wszyscy ufają Portugalczykowi. Ma nieźle ułożoną nogę, jest naprawdę znakomita. Brakuje mu jednak przyspieszenia. Wydaje mi się, że mocniejsze zespoły zaopiekują się nim bez większego problemu, że „przeczytają” jego sposób gry. Gdyby w składzie miał obok siebie takich graczy jak Vadis, Guillerhme czy Radović to wtedy Josue byłby jeszcze większym kozakiem. Można byłoby lepiej wykorzystywać jego atuty. W żadnym wypadku nie umniejszam jego zasług, bo Legia jest od niego uzależniona. Ale zwracam uwagę na problem. On nie potrzebuje dużo przestrzeni, żeby posłać dobre podanie. Jeśli Josue zostanie, to mam nadzieję, że Legia ściągnie kozackich pomocników po to, aby jemu było łatwiej na boisku. Jeśli odejdzie, to też będzie problem, bo tak jak powiedziałem wcześniej drużyna jest uzależniona od jego stylu gry. I nagle trzeba będzie coś zmienić - stwierdził Vrdoljak na naszych łamach.