Były piłkarz Bayernu Monachium Thorsten Fink trenerem Legii Warszawa? [GALERIA ZDJĘĆ]

2018-04-18 18:37

Po zwolnieniu Romeo Jozaka Legia Warszawa szuka trenera, który przejąłby zespół od przyszłego sezonu. Jak wiadomo, bieżące rozgrywki dokończy były asystent Romeo, Dean Klafurić, ale to rozwiązanie tymczasowe. Jak się dowiedział „Super Express” z Legią zaczyna być łączony znany niemiecki trener, były gracz Bayernu Monachium!

Jutro rewanżowy mecz w półfinale Pucharu Polski z Górnikiem Zabrze, a potem przed Legią decydujące starcia o mistrzostwo Polski. Działacze klubu z Łazienkowskiej muszą jednak myśleć co dalej. „W eterze” zaczynają już krążyć pierwsze nazwiska odnośnie ewentualnych następców niespełnionego Jozaka. Jak się dowiedzieliśmy, jedną z kandydatur do przejęcia Legii jest niemiecki szkoleniowiec Thorsten Fink (51 l.).

To były gracz Bayernu Monachium, dla którego w latach 1997-2003 rozegrał 236 meczów, w których zdobył 9 goli (grał jako pomocnik). Fink był członkiem zespołu, który dotarł do finału Ligi Mistrzów w 1999 roku i w dramatycznym meczu przegrał z Manchesterem United (1:2). Pojawił się wtedy na boisku w drugiej połowie i miał niestety udział w jednej z bramek straconych przez monachijczyków. O wiele lepiej poszło Bayernowi dwa lata później, kiedy w rzutach karnych finału Ligi Mistrzów pokonał Valencię. Fink był wtedy graczem bawarczyków, ale w decydującym meczu nie wystąpił. Jego dorobek w Bayernie uzupełniają cztery mistrzostwa Niemiec i trzy puchary.

Jeszcze jako gracz Bayernu ukończył trenerską szkołę w Kolonii. Szkoleniową karierę zaczynał w rezerwach Red Bull Salzburg, potem prowadził niemieckie Ingolstadt. Dobrze poszło mu w FC Basel, gdzie zdobył dwa mistrzostwa Szwajcarii i puchar kraju (odszedł w trakcie kolejnego sezonu, który Basel też zakończył na pierwszym miejscu). Potem pracował w HSV Hamburg (2011 -2013), cypryjskim APOEL Nikozja (2015), a ostatnie lata spędził w Austrii Wiedeń (2015-2018). Z naszych informacji wynika, że jego temat pojawił się w Legii, choć nic nie jest przesądzone, a Finka trzeba traktować po prostu jako jednego z kandydatów. Na pewno jednak na tle nieopierzonego Jozaka jego doświadczenie przykuwa uwagę, to nie jest ktoś nieznany w trenerskim środowisku. Wydaje się też, że ze względu na wiek nie jest wypalony. Zresztą, na pewno parę słów, jeśli będzie trzeba, szepnie o nim prezesowi Mioduskiemu nowy doradca mistrza Polski, były szef FC Basel, Bernhard Heusler, który na pewno pamięta Finka z pracy w szwajcarskim klubie.

Piotr Koźmiński VIDEOBLOG: Robert Lewandowski na podium "Złotej Piłki"? Czeka go gigantyczna premia.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze