Wtargnięcie agentów CBA do siedziby PZPN-u z natury budzi ogromną ciekawość kibiców. Czego funkcjonariusze szukali w sercu dowodzenia polską piłką? Jak się okazuje, pośród interesujących ich aspektów znalazły się także te dotycząca ustalania obsad sędziowskich. Prokuratura zleciła śledczym przyjrzenie się tej kwestii pod kątem sezonu 2018/2019 - odpowiednie osoby starają się zrozumieć, jakie czynniki kierują wyborem rozjemcy na dany pojedynek piłkarski.
Justyna Żyła stanęła PUPĄ do kamery i dostała TAKI KOMENTARZ! Co za słowa
"Ma to prawdopodobnie związek z Łukaszem B., który już wcześniej prowadził mecze w ekstraklasie, a w tamtym okresie wyznaczano go do funkcji asystenta sędziego VAR oraz z Marcinem Bońkiem, bratankiem prezesa PZPN" - czytamy w "Przeglądzie Sportowym". Dziennik dodaje również, że CBA zażądało wydania telefonów komórkowych oraz komputerów służbowych używanych przez przez czterech pracowników PZPN, w tym sekeretarza generalnego - Macieja Sawickiego.
O całej sprawie zrobiło się bardzo głośno i bez wątpienia w najbliższych dniach nie będzie ona dała o sobie zapomnieć. A jakie ostatecznie wnioski wyciągną badający wszystko śledczy? To już pokaże czas, choć trudno określić, ile konkretnie potrzebują go funkcjonariusze.