Kilka dni temu Marek Citko, pracujący z Jarosławem Niezgodą, przyznał, że snajperem Legii interesuje się 7-8 klubów, z kilku krajów. Jako jeden z nich wymienił USA, co nie dziwi, bo w ostatnim czasie polscy piłkarze stali się łakomymi kąskami dla tamtejszych klubów. Polską ekstraklasę na MLS zamienił Adam Buksa, a teraz taka okazja staje przed Jarosławem Niezgodą. Jak poinformował Janekx89, napastnikiem Legii interesuje się Portland Timbers, a jego działacze mają w najbliższych dniach przylecieć do Warszawy na rozmowy. Nie wiadomo ile Amerykanie są skłonni zaoferować, ale jak informował "SE" kilkanaście dni temu warszawski klub, ogólnie nie za bardzo chętny do sprzedaży tego piłkarza zimą, oczekiwałby za niego około 5 milionów euro. A co jeśli takie pieniądze znajdą się na stole i Legia będzie musiała szukać następcy Niezgody?
Od jakiegoś czasu w internecie krążyły domysły, że w przypadku sprzedaży Niezgody Legia może zaproponować umowę Igorowi Angulo. Dziś bartkovy_01 poinformował na Twitterze, że ta opcja jest realna. Hiszpanowi latem kończy się kontrakt z Górnikiem i nie dogadał się jeszcze w kwestii jego przedłużenia. Igor oczekuje umowy dwuletniej, natomiast wiele wskazuje na to, że zabrzanie woleliby jednak zaproponować rok z możliwością przedłużenia. Angulo nie chce na to przystać, mówiąc że ma w zanadrzu ofertę z Turcji. Nazwa klubu nie jest znana, nie wiadomo też, czy to ekstraklasa, czy druga liga.
Agenci operujący na tamtejszym rynku mówią, że wątpią w propozycję z tureckiej ekstraklasy, przypuszczając, że to raczej poziom niżej. Na tym pułapie świetnie od poprzedniego sezonu radzi sobie Marco Paixao (król strzelców poprzedniego sezonu). A na jakie zarobki można tam liczyć? Z naszych informacji wynika, że w przypadku drugoligowego klubu z Turcji można mówić o kwocie około 200 tysięcy euro netto za sezon. To - znów według nieoficjalnych informacji - sporo więcej niż Angulo zarabia w Zabrzu. Hiszpan zdaje sobie sprawę, że w Zabrzu dostałby mniej, ale za cenę stabilizacji jest gotów na taki krok.
Wróćmy jednak do najważniejszego, czyli do pytania, czy Legia zamierza sięgnąć po Angulo w przypadku sprzedania Niezgody. Jak się okazuje, sytuacja nie jest czarno-biała, bo na Łazienkowskiej nie usłyszeliśmy stanowczego dementi. To znaczy, padły takie słowa:
- Co do Angulo, to wątpliwe, że po niego sięgniemy akurat teraz. Był taki temat w poprzednim okienku transferowym, ale dzisiaj to już raczej mało prawdopodobne. Tym bardziej, iż nie spieszymy się ze sprzedażą Jarka - usłyszeliśmy dziś na Łazienkowskiej.
Legia nie pali się więc do sprzedaży Niezgody, ale nie ma co ukrywać, tak jak mówił Citko, to już nie jest etap tylko zainteresowania tym piłkarzem, a pierwszych konkretnych ofert. - Ale spokojnie. To tylko jedna z kilku propozycji jakie już są - mówi nam inna osoba dobrze znająca sytuację. W takim układzie trzeba więc poczekać kilka(naście) dni. Bo bez sprzedaży Niezgody nie będzie zakupu nowego napastnika przez Legię. Jak przyznawał w kilku wywiadach Aleksandar Vuković, gdyby ta formacja nie została zimą uszczuplona, to napastników Legii wystarczy.
A przy okazji transferowych ruchów wokół Legii i Górnika warto wyjaśnić jeszcze jedną kwestię: co z Dominikiem Furmanem.
Furmanowi latem kończy się kontrakt z Wisłą Płock. Ostatnio to jeden z najlepszych pomocników Ekstraklasy, niektórzy zaczęli sugerować, że Legia powinna sięgnąć po niego, wszak jej były zawodnik nigdy nie ukrywał wielkiego sentymentu do tego klubu. Pojawiły się też wieści, że drugim zainteresowanym polskim klubem jest Górnik Zabrze i że nie ma mowy o przedłużeniu kontraktu w Płocku. Jak wygląda obecnie sytuacja?
- Jeśli chodzi o Górnika Zabrze i Legię, to bzdura. Nie ma takich tematów - usłyszeliśmy od osoby dobrze znającej sytuację zawodnika. Możemy też dodać dobrą wiadomość dla fanów Wisły Płock. - Przedłużenie umowy z Wisłą? Tak, to możliwe - usłyszeliśmy dziś w kuluarach.
To na razie tyle jeśli chodzi o najbardziej gorące transferowe wieści. A że to dopiero początek okienka transferowego, to jeszcze będzie bardzo ciekawie...