Aleksandar Vuković

i

Autor: Art Service/Super Express Aleksandar Vuković

Piastowski bohater

Cóż za słowa Aleksandara Vukovicia o jednym z jego podopiecznych! Nazwisko trenera Legii też przywołał do tablicy

2025-02-09 1:46

Po piątkowo-sobotnich spotkaniach 20. kolejki ekstraklasy tylko dwa zespoły mają na koncie komplet punktów zdobytych w tym roku. Jednym z nich jest GKS Katowice, drugim – gliwicki Piast. Podopieczni trenera Aleksandara Vukovicia – jednej z legijnych ikon XXI wieku – ograli niespodziewanie zespół z Łazienkowskiej. Gliwicki szkoleniowiec zwrócił uwagę na fenomenalny występ swego zawodnika.

W sobotni wieczór Piast wygrał 1:0 z mierzącą w mistrzowski tytuł Legią. Vuković oczywiście promieniał po końcowym gwizdku, ale zachował obiektywne spojrzenie na boiskowe wydarzenia. - Wygraliśmy z drużyną, która jest w tej chwili od nas lepsza. Czuć to było na boisku, że ma przewagę, jeżeli chodzi o prowadzenie gry. Za dużo było z naszej strony respektu – mówił o pierwszych fragmentach spotkania serbski opiekun Piasta.

Wpadka Legii w Gliwicach. Goncalo Feio z klarowną oceną spotkania: „Pół sytuacji”

Po krótkiej przerwie spowodowanej „racowiskiem” urządzonym przez fanów gospodarzy, gliwiczanie zanotowali najlepszy okres w tej potyczce. Ich poszukiwanie gola sfinalizował Jorge Felix, pokonując zakontraktowanego ledwie 48 godzin wcześniej Vladana Kovacevicia. - Jorge Felix znalazł się tam, gdzie powinien, piłka go znalazła i potrafił to wykorzystać – prosto tłumaczył powodzenie całej akcji Vuković.

Cóż za słowa Aleksandara Vukovicia o jednym z jego podopiecznych

Hiszpan oczywiście został bohaterem zespołu gospodarzy. Niejedynym jednak, czego nie omieszkał podkreślić trener „piastunek”, przywołując nazwisko Františka Placha. - W dwóch sytuacjach bardzo nam pomógł. Jego skuteczne interwencje zdecydowały, że wygraliśmy – podsumował rolę słowackiego golkipera w sukcesie. A potem zauważył z satysfakcją: - Mamy najlepszego bramkarza w lidze!

Aleksandar Vuković wywołał też nazwisko trenera Legii

Vuković – nazwany podczas pomeczowej konferencji „wielkim człowiekiem” przez Goncalo Feio, swemu vis-a-vis też nie szczędził wyrazów uznania. - Jako ktoś, kto ze względu na swą przeszłość lepiej rozumie sytuację, jaką ma trener Legii mogę powiedzieć, że on maksymalizuje potencjał drużyny. Nie wygrywa wszystkich meczów, ale jest widoczna jego ręka i jego praca – dzielił się refleksją na temat Portugalczyka.

I dodawał, że piłka nie zawsze bywa jednoznaczna. - Wygraliśmy właśnie po raz drugi w tym sezonie z Legią. Natomiast nie potrafiliśmy wygrywać spotkań, w których mieliśmy dużo więcej do powiedzenia, niż w tym dwumeczu – podsumowywał Vuković. - Taki jest ten sport. Czasem wystarczy jedna sytuacja, by wygrać mecz z lepiej funkcjonującą drużyną.

Rozmowa z Marcinem Animuckim, prezesem Ekstraklasa S.A. | 2025-01-29
Sonda
Kto będzie mistrzem Polski w sezonie 2024/25?

Najnowsze