Krzysztof Piątek, Cracovia

i

Autor: Marcin Pirga/Cyfrasport Zawiedziony Krzysztof Piątek po nieudanym strzale w meczu Cracovia-Nieciecza 1:1

Cracovia wyszarpała zwycięstwo. Duża kontrowersja zadecydowała o losach meczu

2017-11-24 21:24

Pierwsza połowa spotkania pomiędzy Cracovią a Lechią Gdańsk nie zapowiadała ciekawego widowiska. Jednak w drugiej części gry, piłkarze obu zespołów oraz sędzia spotkania dostarczyli kibicom wielu emocji. Mimo straty gola w sześćdziesiątej czwartej minucie, "Pasy" potrafiły się podnieść i ostatecznie wygrać ważne spotkanie na własnym terenie 2:1.

Seria Cracovii w ubiegłej kolejce została przerwana. Po pięciu meczach bez porażki "Pasy" musiały uznać wyższość Piasta Gliwice i ponownie spadły do strefy spadkowej. W lepszych nastrojach do Krakowa udała się Lechia, która zanotowała dwa zwycięstwa z rzędu. Szczególnie wygrana z Wisłą Płock zwiastowała, że zespół z Gdańska wraca na odpowiednie tory.

To właśnie Lechia była faworytem piątkowego spotkania. Goście zaatakowali od samego początku, a Cracovia nastawiona była na kontrataki. Jednak z jednej i drugiej strony nie oglądaliśmy w pierwszej połowie ciekawych akcji podbramkowych. Dopiero w 31. minucie Grzegorz Wojtkowiak po dobrym dośrodkowaniu oddał strzał głową, ale piłka wylądowała na słupku.

W doliczonym czasie pierwszej części gry swoją szansę miał również Jakub Wójcicki, ale po jego strzale dobrą interwencja popisał się Dusan Kuciak. Znacznie więcej emocji towarzyszyło nam w drugiej odsłonie. Pierwszą bramkę w spotkaniu zdobył Sławomir Peszko w 64. minucie. Reprezentant Polski zdecydował się na indywidualną akcję, chciał dośrodkować do partnerów, ale piłka odbiła się od nogi Michała Helika i wpadła do bramki.

Cracovia szybko rzuciła się do odrabiania strat. Już siedem minut później Krzysztof Piątek wykorzystał świetne dośrodkowanie Kamila Pestki i dał wyrównanie swojemu zespołowi. Podopieczni Michała Probierza nie poprzestali na tym i atakowali dalej. W 82. minucie Mateusz Szczepaniak uderzył w słupek. O losach spotkania zadecydowała sytuacja z 90. minuty.

W pole karne wpadł Javi Hernandez. Wślizgiem próbował interweniować Daniel Łukasik. Zawodnik Lechii nie trafił w piłkę, ale też nie trafił w nogi rywala. Sędzia nie odgwizdał karnego, co wywołało ogromne protesty. Dopiero w 92. minucie zdecydował się na konsultacje z VAR-em. Po obejrzeniu sytuacji zdecydował o podyktowaniu jedenastki, którą na bramkę zamienił Krzysztof Piątek. Tym samym to Cracovia cieszyła się ostatecznie z kompletu punktów.

Cracovia - Lechia Gdańsk 2:1 (0:0)

Bramki:Krzysztof Piątek 71, 94 (k.) - Sławomir Peszko 64

Żółte kartki: Zenjov, Piątek, Drewniak, Hernandez - Wojtkowiak, Wolski, Peszko, Stolarski

Czerwona kartka: Grzegorz Wojtkowiak (druga żółta kartka po meczu)

Cracovia: Sandomierski 2- Fink 3(87. Diego), Helik 4, Malarczyk 3, Pestka 4 - Drewniak 3, Deja 3 - Wójcicki 3 (87. Wdowiak), Hernandez 2, Zenjov3 (70. Szczepaniak) - Piątek 5

Lechia: Kuciak 2 - Stolarski 3, Augustyn 3, Wojtkowiak 3 - Nunes 3, Łukasik 3, Lipski 2 (62. Peszko 4), Krasić 2(81. Matras) - F. Paixao 3, M. Paixao 3, Wolski 3

Najnowsze