Marcin Cebula, Korona Kielce

i

Autor: CYFRA SPORT Marcin Cebula

Cracovia zatrzymała Koronę Kielce. Grad bramek w Krakowie

2017-12-04 21:01

Na zakończenie 18. kolejki Lotto Ekstraklasy Cracovia zmierzyła się na własnym stadionie z Koroną Kielce, która notowała świetną passę meczów bez porażki. Kielczanie również po poniedziałkowym meczu pozostają niepokonani od dziewięciu ligowych spotkań. Na stadionie w Krakowie oglądaliśmy ciekawy mecz, który zakończył się podziałem punktów.

Korona Kielce licząc zarówno rozgrywki Ekstraklasy jak i pucharu Polski nie przegrała od jedenastu spotkań. W ostatniej kolejce zdołała pokonać po doskonałym spotkaniu Legię Warszawa. Kielczanie jechali do Krakowa z nadziejami na kontynuowanie swojej znakomitej passy. Jednak Cracovia w ostatnim czasie pokazuje, że bardzo szybko chce odbić się od dna.

To właśnie gospodarze znakomicie otworzyli to spotkanie. Krzysztof Piątek w dziewiątej minucie popisał się dobrym prostopadłym podaniem do Javiego Hernandeza, który wyszedł sam na sam z Maciejem Gostomskim i pokonał bramkarza Korony. Zawodnicy Michała Probierza nie zwolnili po objęciu prowadzenia i narzucali swój rytm gry.

Przez większą część pierwszej połowy oglądaliśmy walkę w środku pola. Obie drużyny oddały zaledwie dwa celne strzały przez całe czterdzieści pięć minut. Jeden z nich dał wyrównanie "Złocisto-Krwistym". Po dobrej akcji Łukasza Kosakiewicza, piłkę w polu karnym przyjął Nika Kaczarawa. Gruzin zwlekał z uderzeniem na bramkę i futbolówkę wybili mu obrońcy Cracovii. Ale zrobili to na tyle niefortunnie, że ta trafiła pod nogi Marcina Cebuli, który skierował piłkę do pustej bramki, dając Koronie wyrównanie.

Druga połowa rozpoczęła się ponownie od mocnego uderzenia Cracovii. Gospodarze krótko rozegrali rzut rożny, z boku boiska dośrodkował Szymon Drewniak, a w polu karnym najwyżej wyskoczył Krzystof Piątek i zdobył swoją dziewiątą bramkę w sezonie. Jednak dwie minuty później Radek Dejmek po rzucie rożnym dał wyrównanie Koronie.

Goście mieli kolejne szansę na zdobycia gola. Przed pustą bramką był Maciej Górski, ale jego strzał w ostatniej chwili zablokowali obrońcy Cracovii. W sześćdziesiątej pierwszej minucie świetną akcję przeprowadził Kaczarawa, ale w decydującym momencie oddał fatalny strzał. Obie drużyny nie zdołały przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Korona nie wykorzystała sytuacji i nie wskoczyła na pozycję wicelidera.

Cracovia - Korona Kielce 2:2 (1:1)

Bramki: Javi Hernandez 9, Krzystof Piątek 47 - Marcin Cebula 37, Radek Dejmek 49

Żółta kartki: Dytjatiew, Covilo, Burdenski, Cebula - Rymaniak, Kosakiewicz, Kovacević

Cracovia: Sandomierski 3 - Diego 3, Malarczyk 2, Helik 3, Pestka 3- Drewniak 4, Dytjatiew 3 (60. Covilo 3)- Wójcicki 3 (81. Strózik), Hernandez 4, Wdowiak 3 (60. Mihalik 3) - Piątek 4

Korona: Gostomski 3 - Rymaniak 3, Dejmek 3, Kovacević 2, Kallaste 2 (77. Burdenski) - Kosakiewicz 3 (46 Cvijanović 3), Żubrowski 2, Możdżeń 3, Cebula 4- Górski 2, Kaczarawa 3(90. Soriano)

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze