Dużą niespodzianką była informacja o tym, że Czesław Michniewicz rozpocznie pracę w Arabii Saudyjskiej. Po byłego selekcjonera reprezentacji Polski zdecydował się sięgnąć Abha Club. Początek pracy trenera był całkiem obiecujący, ale ostatnie wyniki to pozytywnych już nie należały. Drużyna prowadzona przez Michniewicza zaczęła przegrywać mecz po meczu i szybko podjęto decyzję o zwolnieniu polskiego trenera.
Michniewicz znów w Ekstraklasie? To nie powinno stanowić problemu
Tym samym Michniewicz zaledwie po trzech miesiącach spędzonych w Arabii Saudyjskiej musiał spakować walizki. W rozmowie z "Faktem" Kamil Kosowski zdradził, że liczył na zdecydowanie inną historię. - Wydawało się, że będzie miał szansę przetrzeć szlaki dla innych trenerów z Polski. Właściciele klubu i tak wykazali się dużą cierpliwością - powiedział były reprezentant Polski.
To dlatego Czesław Michniewicz stracił pracę? Ujawniono nowe fakty, ten gest znaczył bardzo wiele
Kosowski został zapytany, czy wyobraża sobie powrót Michniewicza do Ekstraklasy. Były zawodnik stwierdził, że przede wszystkim pieniądze nie powinny być przeszkodą. - Czy wróci do ekstraklasy? Zobaczymy. Po przygodach z prowadzeniem reprezentacji Polski i klubu w Arabii Saudyjskiej pieniądze nie będą dla niego priorytetem. Na kasę na razie nie musi patrzeć - podsumował Kosowski.