Wszystko, co najważniejsze w tym meczu, wydarzyło się w drugiej połowie. Z drużyny Śląska Wrocław w 62. minucie wyleciał Krzysztof Danielewicz. Sędzia wyrzucił go za dwie żółte kartki. Żeby było śmieszniej dodajmy, że Danielewicz pojawił się na boisku w... 56. minucie. Na murawie spędził więc całe 360 sekund. Gra w osłabieniu załamała gości ze Śląska, a na ich nieszczęście chwilę później wszedł Łukasz Hanzel. To on zagrał w tym spotkaniu pierwszoplanową rolę.
Lechia pokonała Legię przy rekordowej publiczności. Ponad 36 tysięcy fanów na PGE Arenie!
Najpierw sam pokonał Mariusza Pawełka płaskim, mierzonym strzałem, a chwilę przed końcem spotkania przyczynił się do kolejnego gola. Po jego strzale piłka odbiła się od nogi Juana Calahorro i wpadła do siatki Śląska. Więcej emocji już nie było i Piast Gliwice wygrał 2:0.
Podopieczni Tadeusza Pawłowskiego wciąż czekają więc na PIERWSZE zwycięstwo w 2015 r. Porażka z Piastem była dziesiątym meczem Śląska bez wygranej.
Piast Gliwice - Śląsk Wrocław 2:0 (0:0)
Bramki: Hanzel 71, Calahorro 84 s
Piast: Dobrivoj Rusov - Tomasz Mokwa, Hebert Silva Santos, Kornel Osyra, Adrian Klepczyński (66. Łukasz Hanzel) - Tomasz Podgórski, Radosław Murawski, Konstantin Vassiljev (90. Carles Martinez), Paweł Moskwik - Ruben Jurado (72. Bartosz Szeliga) - Kamil Wilczek
Śląsk: Mariusz Pawełek - Paweł Zieliński, Piotr Celeban, Tomasz Hołota, Dudu Paraiba - Robert Pich (71. Juan Calahorro), Tom Hateley, Lukas Droppa (56. Krzysztof Danielewicz), Kamil Dankowski (68. Peter Grajciar) - Flavio Paixao - Marco Paixao
Żółte kartki: Wilczek, Podgórski - Dudu, Pich, Danielewicz x2
Czerwona kartka: Danielewicz (za 2 żółte).
