Tuż przed ostatnim meczem ćwierćfinałowym Ligi Konferencji Europy, podczas którego Lech Poznań podejmował na własnym stadionie Fiorentinę, UEFA zdecydowała się zawiesić Bartosza Salamona na trzy miesiące po tym, jak w jego próbce badań antydopingowych znaleziono pewną substancję. Próba A obrońcy "Kolejorza" dała wynik pozytywny i pozwoliła wykryć substancję stosowaną w leczeniu nadciśnienia, która sama w sobie nie daje co prawda żadnej korzyści pod kątem wydolności organizmu, natomiast może być użyta do wypłukania z ciała innej substancji, która jest zakazana. Lech oczywiście natychmiast odwołał się od decyzji UEFA, ale sytuacja nie wygląda najlepiej.
Potwierdza się czarny scenariusz w sprawie Bartosza Salamona! Dziennikarz przekazał złe wieści
Nowe światło na sprawę Bartosza Salamona rzucił bowiem Łukasz Wiśniowski w programie "Misja Futbol" w Przeglądzie Sportowym Onet. Dziennikarz dotarł bowiem do informacji, według których kolejne badanie, któremu został poddany Bartosz Salamon dało identyczny wynik.
Fatalne wieści w sprawie Bartosza Salamona! To będzie olbrzymi cios, nie takich doniesień oczekiwali fani
- Z tego, co słyszałem, próbka B potwierdza to, co było w próbce A, więc ten minimalny powód do optymizmu, którym niektórzy budowali narrację przez ostatnie tygodnie, trzeba będzie wyrzucić do kosza i należy poczekać, jaka ta decyzja będzie ostatecznie - wyznał Wiśniowski ujawniając nowe informacje w sprawie obrońcy Lecha Poznań.
Listen on Spreaker.