Na ten mecz zjechali kibice z Warszawy, Częstochowy i nie tylko. Finał Pucharu Polski na Stadionie Narodowym to wyjątkowe święto futbolu. W tegorocznym finale zmierzą się Raków Częstochowa i Legia Warszawa. Kilkadziesiąt tysięcy kibiców pojawiło się w stolicy, by dopingować swoje ukochane drużyny. Niestety, jak co roku nie uniknięto problemów organizacyjnych.
Jest porozumienie w sprawie oprawy na finale Pucharu Polski! PZPN ustąpił Legii?
Finał Pucharu Polski: Incydent z kibicami
Kilka godzin przed meczem Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki przekazał, że doszło do porozumienia w sprawie wniesienia oprawy i kibice... będą mogli wnieść flagę bramą nr 2. – Słyszę, że jest kompromis i kibice Legii wejdą ze wszystkimi flagami bramą nr 2 – napisał dziennikarz.
Brama numer 2 okazuje się być jednak newralgicznym punktem przed spotkaniem. Jak informuje dziennikarz "Super Expressu" Przemek Ofiara pod tym punktem atmosfera jest stosunkowo napięta.
- Niespokojnie pod bramą numer 2, zrobił się spory korek, kibice domagają się wpuszczenia na stadion - napisał na Twitterze. Niewykluczone, że kolejny raz nie wszyscy kibice zdążą wejść na stadion do momentu rozpoczęcia meczu.