„Super Express”: - Kto będzie największą gwiazdą ligi?
Franciszek Smuda: - Wielką osobowością jest Kuba Błaszczykowski, który uratował Wisłę przed zagładą. Ten człowiek ma niesamowite serce i charakter. Kibice powinni Kubie podziękować, że tak dużo zrobił, żeby uratować Wisłę. Postawa godna najwyższego szacunku.
- Kto w tym sezonie będzie bić się o mistrzostwo?
- Ciekawy jestem postawy Lecha, z którym wiążą mnie bardzo miłe wspomnienia. Teraz porządki zrobił tam Adam Nawałka i z tego co słyszę, nie wszystkim się to spodobało. Kto jeszcze? Oczywiście starzy dobrze znajomi: Legia, Lechia i Jagiellonia. Zobaczymy, jak poradzi sobie Legia. Szczególnie, że ma w drużynie aż pięciu Portugalczyków. Jestem ciekawy, czy to wszystko odpali.
- Powrót Ekstraklasy został trochę przyćmiony przez transfer Krzysztofa Piątka do Milanu. Jest pan zaskoczony tak szybkim rozwojem tego piłkarza?
- Ciągle się mówi, że nasza liga jest słaba, że niski poziom i piłkarze byle jacy. Tymczasem zobaczcie, co się dzieje w Serie A, jest już tam 17 Polaków! A przecież nie spadli tam z kosmosu. Trafili z polskich klubów. W czasach kiedy byłem selekcjonerem kadry, czy jeszcze za czasów gry Zbyszka Bońka, Polaków grających we Włoszech można było policzyć na palcach jednej ręki. A teraz proszę, jest cała kadra!
- Czyli w naszej lidze nie brakuje talentów?
- Pewnie po zakończeniu obecnych rozgrywek polska kolonia w lidze włoskiej jeszcze się powiększy. Nie tylko w Ekstraklasie jest sporo talentów, także w niższych ligach. Wiem, co mówię!
- A co słychać w pana Górniku Łęczna? Ma pan w zespole jakieś perełki?
- W klubie trenuje ponad 400 dzieciaków, którzy chcą iść w ślady Krzysztofa Piątka, czy Roberta Lewandowskiego. Do kadry pierwszego zespołu dołączyliśmy ostatnio zaledwie 16-letniego napastnika, Jakuba Cielebąka oraz 20-letniego bramkarza Patryka Rojka. Wkrótce o nich będzie głośno. A takich piłkarzy na poziomie II, czy III ligi jest coraz więcej.
Polecany artykuł: