Po raz drugi Ivi Lopez trafił Puszczę
Pierwszą bramkę w tym sezonie Lopez zdobył właśnie z Puszczą, gdy kapitalnie wykonał rzut wolny. Teraz znów trafił tego rywala i w dorobku ma już sześć goli. Najważniejsze dla niego było to, że przerwał strzelecką posuchę, która w jego przypadku trwała sześć meczów. W każdym razie był najlepszym piłkarzem Rakowa.
Siedem meczów bez porażki Rakowa
Tyle że po spotkaniu był niepocieszony, bo lider w ostatniej sekundzie dał sobie wydrzeć zwycięstwo. Nie było zatem siódmej wygranej z rzędu. Jest za to seria siedmiu spotkań bez porażki. Teraz Hiszpan będzie chciał podtrzymać skuteczność w starciu z Radomiakiem, którego także skarcił jesienią. Czy powtórzy to pod Jasną Górą?
Goncalo Feio o Chelsea i problemach. Co z gwiazdami Legii?
Raków musi pokazać złość z Radomiakiem
Marek Papszun cieszy się z dyspozycji Lopeza, bo w Rakowie wiele od niego zależy. Forma Hiszpana jest ważna w kontekście walki o tytuł. Jednak szkoleniowiec nie nie robił tragedii z tego, że jego podopieczni zgubili punkty w Niepołomicach.
- W przypadku wygranej czy porażki, to mistrzostwa i pucharów byśmy tutaj sobie nie zapewnili - tłumaczył Papszun. - 20 meczów i tylko jedna porażka, to jest świetna seria. Jestem spokojny. Myślę, że zespół tę złość, którą pokazał w szatni, przeniesie na kolejne spotkanie i je wygra. Jesteśmy w dobrej formie i będziemy chcieli ją zachować. Oczywiście musimy wyciągnąć wnioski, bo takie błędy nam się nie zdarzają, żeby dopuścić przeciwnika do dwóch czystych sytuacji - podkreślił szkoleniowiec lidera.
Maxi Oyedele o hicie z Chelsea. Gwiazdor Legii o rywalizacji z gigantem z Anglii
- W przypadku wygranej czy porażki, to mistrzostwa i pucharów byśmy tutaj sobie nie zapewnili. 20 meczów i tylko jedna porażka, to jest świetna seria. Jestem spokojny. Myślę, że zespół tę złość, którą pokazał w szatni, przeniesie na kolejne spotkanie i je wygra. Jesteśmy w dobrej formie i będziemy chcieli ją zachować - powiedział trener Marek Papszun.