19-letni skrzydłowy jest wychowankiem Szombierek Bytom, ale już w wieku 13 lat trafił do akademii Lecha Poznań, przebijając się przez jej kolejne szczeble i z czasem wywalczając sobie miejsce w pierwszej drużynie. Znakomite występy w barwach „Kolejorza” sprawiły, że młodym zawodnikiem zainteresowały się duże europejskie marki, na czele z Borussią Dortmund oraz VfL Wolfsburg. Choć wydawało się, że do transferu może dojść nawet zimą, wygląda na to, że tak się nie stanie. Wątpliwości w rozmowie z portalem „Onet” rozwiał bowiem sam zainteresowany.
- Naszym celem jest mistrzostwo Polski. Na razie nie ma się czym zadowalać, bo jest jeszcze dużo meczów do rozegrania. Jeśli wiosną potwierdzimy dyspozycję z pierwszej rundy, to na pewno sięgniemy po mistrzostwo Polski. Na tę chwilę zostaję w Lechu, nie ma innej możliwości. Przez te pół roku na pewno będę jeszcze w Poznaniu - przyznał Kamiński w rozmowie z Onet.pl, dodając: - Zainteresowanie ze strony uznanych klubów oczywiście bardzo cieszy, bo to potwierdza, że jestem w dobrej formie. Człowiek po to właśnie pracuje, by się rozwijać, by iść do lepszej ligi. To mnie napędza do lepszej pracy – powiedział zawodnik Lecha.
Jakub Kamiński jest w obecnym sezonie w bardzo dobrej dyspozycji, będąc jednym z architektów znakomitych wyników osiąganych przez Lech Poznań. 19-latek w samej PKO BP Ekstraklasie zanotował 19 występów, w trakcie których zanotował sześć trafień oraz cztery asysty. Warto także przypomnieć, że młody zawodnik jesienią otrzymał od Paulo Sousy szansę debiutu w dorosłej reprezentacji Polski. „Kamyk” rozegrał pełne 90 minut w wyjazdowym meczu przeciwko San Marino, wygranym przez biało-czerwonych 7:1.