Jan Faberski

i

Autor: Cyfrasport, Cyfrasport Jan Faberski trafił do Ajaksu Amsterdam

Polak w słynnej akademii

Jan Faberski o wyborze Ajaksu Amsterdam. To miało wpływ na jego decyzję

2022-07-29 9:57

Niedawno stał się nowym zawodnikiem akademii Ajaxu, ale pomimo młodego wieku Jan Faberski ma już pomysł na siebie. - Nie jadę tam, aby być jednym z wielu, ale aby znaleźć się na topie. To jest mój cel – mówi pewny siebie utalentowany pomocnik, który podpisał trzyletnia umowę z holenderskim gigantem.

Faberski pochodzi z Warszawy i szybko zwrócił na siebie uwagę topowych akademii z Polski, ale także i z Europy. – O tym, że chcę trafić do Ajaxu powiedziałem jako 12-latek, kiedy pojawiłem się tam po raz pierwszy - tłumaczy Jan Faberski w rozmowie z naszym portalem. - Niedawny transfer to spełnienie moich marzeń, ale nie chcę na tym poprzestać. Skupiam się na awansie do drużyny U-18, a później wykonaniu kolejnych kroków. Chcę się rozwijać – deklaruje i dodaje. – To nie jest tak, że chciał mnie tylko Ajax. Byłem także w akademiach Club Brugge oraz FC Basel, ale ostatecznie poszedłem za głosem serca. O moim wyborze zadecydowała nie tylko wielka przeszłość klubu z Amsterdamu, ale także klimat do życia, same miasto, mentalność ludzi. W Holandii spotkałem się z olbrzymią życzliwością, każdy chciał mi pomagać. To bardzo mnie urzekło – zdradza filigranowy zawodnik.

Michał Pazdan o wyzwaniach w Jagiellonii. Minister obrony narodowej chce zatrzymać Grosika [ROZMOWA SE]

Ostatnich kilkanaście miesięcy młody reprezentant Polski spędził w Jagiellonii Białystok. - Po prostu był taki splot wydarzeń, który zaprowadził mnie do Jagi - opowiada młody piłkarz. - Pojechałem na kilka zgrupowań z trenerem Przemkiem Papiernikiem i bardzo mi się spodobało. Dlatego na miejsce rozwoju wybrałem Jagiellonię i nie żałuję tego kroku. Pobyt na Podlasiu dużo mi dał – wyjaśnia.

Jan Urban o roli Roberta Lewandowskiego w Barcelonie i fascynacji klubem z Katalonii. "To byłaby niesamowita historia"

Faberski przez kilka miesięcy trenował z pierwszą drużyną białostoczan, zarówno za kadencji Ireneusza Mamrota jak i Piotra Nowaka. Obaj szkoleniowcy bardzo komplementowali „Fabera”. – Jeżeli mam być szczery, to te opinie nie wpływały w jakich szczególny sposób na mnie - przekonuje. - Chcę być dobrze zrozumiany, ja nie trenuję dla pochwał i pochlebstw, ale dla samego siebie. Wiem na co mnie stać, niemniej takie komplementy zawsze są czymś miłym – zaznacza zawodnik.

Mateusz Wieteska zachwyci we Francji? To zdecydowało o transferze reprezentanta Polski

W trakcie przygody z Jagiellonią zabrakło jednego, debiutu w Ekstraklasie. – Myślę, że sportowo byłem na to gotowy - uważa. - Brak debiutu był jednak konsekwencją mojego wyboru. Postanowiłem cofnąć się do młodszego rocznika. Po prostu zawalałem szkołę przez treningi z pierwszą drużyną i wspólnie z rodzicami zadecydowaliśmy, że powinienem zdać do kolejnej klasy – wyjaśnia i dodaje – Treningi z pierwszym zespołem były bardzo cennym doświadczeniem. To byl dla mnie pierwszy kontakt z seniorską piłką która jest znacznie szybsza, w której trzeba podejmować natychmiastowe decyzje i w której jest więcej grania pod drużynę. Nie ukrywam, że wyniesione doświadczenia procentowały w rozgrywkach juniorskich – zdradza Faberski, który wspólnie z drużyną do lat 17 Jagiellonii dotarł do półfinału mistrzostw Polski.

Paweł Wszołek rozkręcił się na dobre. As Legii zaskoczy Cracovię?

Jakie cele stawia sobie Faberski po realizacji młodzieńczego marzenia. – Nie przyszedłem do Ajaxu, aby być jednym z wielu, ale chcę tutaj dużo osiągnąć, znaleźć się na topie – podkreśla zawodnik. Czy pójdzie śladami Zlatana Ibrahimovicia, czy Luisa Suareza? Mocno ściskamy kciuki, aby tak się stało.

Jakub Piotrowski przed szansą występów w Lidze Mistrzów. Wiemy, ile kosztował

Sonda
Czy Jan Faberski przebije się do pierwszej drużyny Ajaksu?

Najnowsze