Ruch Chorzów przystąpił do spotkania z "Białą Gwiazdą" po porażce przed tygodniem z Wisłą Płock. W tamtym spotkaniu "Niebiescy" stracili aż cztery gole, więc pojedynek zaczęli bardzo ostrożnie. Szkoleniowiec gospodarzy nie zrobił przemeblowania w bloku obronnym, postawił na tych samych zawodników i uszczelnił defensywę, co odbiło się na poczynaniach w ofensywie. Gospodarze grali bardzo ostrożnie mając w pamięci, to co wydarzyło się na boisku beniaminka. W pierwszej połowie Ruch stworzył sobie tylko jedną bardzo dobrą sytuację do strzelenia gola. Patryk Lipski podał prostopadle do Kamila Mazka, lecz ten przegrał pojedynek sam na sam z Łukaszem Załuską. Gracze spod Wawelu również nie mieli za dużo do powiedzenia pod bramką Libora Hrdlicki, który przed przerwą interweniował tylko raz po strzale głową Zdenka Ondraska.
W drugiej części gry gospodarze ruszyli do ataków i tylko dobra postawa golkipera Wisły powodowała, że na tablicy wyników wciąż utrzymywał się bezbramkowy remis. "Niebiescy" w końcu osiągnęli swój cel za sprawą Jarosława Niezgody, który strzałem z woleja dał prowadzenie Ruchowi. Piłka odbiła się jeszcze od jednego z zawodników gości i wpadła do bramki, a kompletnie zmylony Załuska nie miał nic do powiedzenia. Swoją szansę na odwrócenie losów rywalizacji miał jeszcze Paweł Brożek, ale z pięciu metrów uderzył bardzo niecelnie. Do końca spotkania rezultat nie uległ już zmianie i podopieczni Waldemara Fornalika zakończyli rundę jesienną ważnym zwycięstwem.
Ruch Chorzów - Wisła Kraków 1:0 (0:0)
Bramka:
1:0 - Niezgoda 80'
Ruch Chorzów: Hrdlicka - Konczkowski, Grodzicki, Helik, Kowalczyk - Surma, Urbańczyk - Mazek, Lipski, Ćwielong (77' Moneta) - Niezgoda (84' Arak).
Wisła Kraków: Załuska - Bartosz, Uryga, Guzmics, Sadlok - Boguski (84' Cywka), Mączyński, Brlek, Małecki - Paweł Brożek, (88' Popović), Ondrasek.
Żółte kartki: Surma, Lipski, Kowalczyk (Ruch) oraz Guzmics (Wisła)