Dla tego gola warto było w sobotę przyjść na stadion w Bytomiu. W 19. minucie po dośrodkowaniu Łukasza Garguły, Tomasz Jarzębowski popisał się wspaniałym wolejem zza pola karnego. Wyciągnięty jak struna bramkarz gospodarzy nie zdołał wybić piłki...
- Zaryzykowałem i wyszło - cieszył się "Jarza". - Dobre było podanie Łukasza, a ten mój strzał trochę taki sytuacyjny. Wyszło pięknie, ale nie był to najładniejszy gol w karierze.
Piłkarze Polonii objęli prowadzenie, ale cieszyli się nim tylko 11 minut. Później nie mieli już powodów do radości, a po ostatnim gwizdku arbitra byli wściekli. Zwycięskiego gola Mateusz Cetnarski strzelił im w ostatnich minutach.
- Ich obrońcy popełnili szkolny błąd - mówił szczęśliwy strzelec. - Szkoda gadać - wściekał się pomocnik Polonii, Jakub Zabłocki. - Straciliśmy punkty we frajerski sposób.